Strona główna • Szwajcarskie Skoki Narciarskie

Simon Ammann nie złoży broni?

Kilkanaście dni temu informowaliśmy o niepewnych losach dalszej kariery Simona Ammanna. Teraz, na przełomie marca i kwietnia, szwajcarskie media podają, iż 38-letni zawodnik nie zamierza rozstawać się ze skokami narciarskimi.


- Na ten moment po MŚ w Planicy naprawdę nie widzę przyszłości w skokach - mówił czterokrotny mistrz olimpijski w styczniu tego roku dziennikarzom Przeglądu Sportowego, sugerując ostatnie miesiące swojej owocnej przygody z profesjonalnym sportem.

Sytuacja zdobywcy Kryształowej Kuli z sezonu 2009/10 skomplikowała się jednak po przedwczesnym finale zimy. Szwajcar nie dostał szansy sprawdzenia się na obiektach do lotów narciarskich w Vikersund i Planicy, które były jego motorem napędowym do całorocznych treningów.

- To nie był odpowiedni dzień na ogłoszenie moich planów dotyczących przyszłości - przyznał mistrz świata z 2007 roku po nagłym przerwaniu turnieju Raw Air, co wydarzyło się 12 marca w Trondheim.

Na finiszu marca serwis nzz.ch wlewa optymizm w serca kibiców rekordzisty Szwajcarii w długości skoku narciarskiego, który latem tego roku skończy 39 lat. - Są znaki, które wskazują na to, że to jeszcze nie koniec - czytamy słowa Andreasa Koppa, dziennikarza Neue Zuercher Zeitung, cytowanego przez sport.onet.pl.

Miniona zima okazała się fiaskiem w wykonaniu Simona Ammanna. Szwajcar punktował w dwunastu konkursach, co dało mu dopiero 35. miejsce w końcowej klasyfikacji generalnej - najniższe od sezonu 2000/2001. Przedwcześnie zakończona edycja Pucharu Świata była jego 23. w karierze. Najlepszy wynik ostatnich miesięcy zanotował w Oberstdorfie (16. pozycja), gdzie w lutym 2021 roku mają odbyć mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym. Na kolejny sezon przełożono też mistrzostwa świata w lotach narciarskich w Planicy, które mogą być kolejną z motywacji złotego medalisty tej imprezy z 2010 roku, kiedy po raz ostatni Słoweńcy byli jej gospodarzami.

Zdaniem nzz.ch, największy problem Ammanna tkwił w odnalezieniu odpowiedniego rozwiązania dotyczącego pierwszej fazie lotu, gdzie doświadczony sportowiec miał tracić najwięcej względem rywali. Ammann często korzystał ze specjalnych butów z włókna węglowego, które w pewnych przypadkach mogą dać przewagę na tle użytkowników butów produkowanych seryjnie, ale często mogą też sprawiać trudności na skoczni.

W kolejnym sezonie Ammann nie będzie jedynym użytkownikiem takiego rozwiązania. Z butów węglowych na zamówienie mają korzystać też inni szwajcarscy skoczkowie, których opinia może okazać się niezwykle pomocna.