Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Kamil Stoch z niższą nagrodą finansową za triumf w Raw Air 2020

Przedwcześnie zakończona czwarta edycja turnieju Raw Air zakończyła się zwycięstwem Kamila Stocha. W trakcie imprezy gospodarze informowali, iż nawet jeśli cykl zostanie przedwcześnie przerwany, to triumfator otrzyma pełną kwotę nagrody w wysokości 60 tysięcy euro. Teraz Norwegowie stwierdzili, iż Polak otrzyma o blisko połowę niższą sumę.


Wiadomość o zmniejszeniu nagrody dla Kamila Stocha ogłosiła w piątek Polska Agencja Prasowa, która otrzymała informację od Norweskiego Związku Narciarskiego (NSF). Tegoroczna edycja Raw Air została przerwana po 9 z 16 planowanych serii z powodu rozprzestrzeniającej się epidemii koronawirusa. Organizatorom nie udało się przeprowadzić zawodów w Trondheim oraz całego weekendu na mamucim obiekcie w Vikersund.

Zwycięzcą skróconej edycji Raw Air 2020 został Kamil Stoch, który za swój triumf powinien otrzymać nagrodę w wysokości 60 tysięcy euro. Podczas inauguracji turnieju organizatorzy zapewniali bowiem, iż nawet jeśli impreza zostanie przerwana, to jej zwycięzca będzie mógł się spodziewać pełnej kwoty. Blisko miesiąc po zakończeniu zmagań, Norwegowie zmienili jednak zdanie.

- My, podobnie jak FIS oraz inni organizatorzy imprez sportowych, nie wypłacamy premii za konkursy, które nie doszły do skutku. W ten sposób nagroda za zwycięstwo w Raw Air, w którym przeprowadzono dziewięć z 16 planowanych serii skoków została wyliczona na kwotę 33 750 euro - informuje PAP Terje Lund, dyrektor ds. organizacji zawodów i imprez NSF.

Analogicznie zmniejszone będą również nagrody dla pozostałych zawodników na podium turnieju - drugiego Ryoyu Kobayashiego (16 875 euro zamiast 30 tysięcy euro) oraz trzeciego Mariusa Lindvika (5 625 euro zamiast 10 tysięcy euro).

Norweg jednocześnie zapewnił, iż nagrody pieniężne powinny niedługo trafić do triumfatorów: - Jeżeli nie pojawiły się na kontach zawodników, to nastąpi to w najbliższych dniach.

Z podobną sytuacją w sezonie 2019/2020 mierzyli się organizatorzy miniturnieju Willingen Five, który został skrócony z pięciu do trzech punktowanych serii. Niemcy nie zdecydowali się jednak na zmniejszenie nagrody finansowej. Tym samym Stephan Leyhe otrzymał pełną pulę w postaci 25 tysięcy euro.