Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Roszady trenerskie w Czechach

Frantisek Vaculik przejął funkcje trenera czeskiej kadry narodowej w skokach narciarskich. Antonin Hajek, który dokończył sezon 2019/20 po zwolnieniu Davida Jiroutka, wraca do pracy z rodzimą reprezentacją kobiet.


Czescy skoczkowie przystąpili do przygotowań do nowego sezonu w wielkanocny poniedziałek. Przygotowaniem planu dla zespołu zajął się 35-letni Frantisek Vaculik, któremu Czeski Związek Narciarski powierzył prowadzenie zespołu w najbliższych miesiącach. W ekipie byłego skoczka narciarskiego znalazło się sześciu zawodników. Są to Roman Koudelka, Viktor Polasek, Vojtech Stursa, Filip Sakala, Cestmir Kozisek oraz Frantisek Holik. Względem ubiegłorocznego zestawienia brakuje tu tylko Tomasa Vancury, który pożegnał się z profesjonalnym sportem.

- Wszyscy dostali ode mnie indywidualny plan na dwa tygodnie i pozostajemy w stałym kontakcie. Jak dotąd praca przebiega bezproblemowo, a chłopacy są wypoczęci i pełni energii do dalszych treningów. W tym momencie priorytetem jest wytrzymałość i przygotowanie ciała na początek maja, kiedy rozpoczniemy trening siłowy. Nie wiadomo jeszcze, czy zajęcia odbędą się w Dukli w Libercu, czy nadal w domach - nawiązuje szkoleniowiec, który działał już jako serwisant, trenował reprezentację kobiet, pracował w niemieckim Breitenbergu, gdzie zbierał dobre oceny, a w ostatnim okresie szkolił czeskich młodzieżowców. Vaculik jako skoczek zaliczył dwa starty w elicie. W 2005 roku zajął 46. miejsce w Harrachovie, a w 2007 roku zajął 41. miejsce na obiekcie do lotów w Vikersund. Dwa miesiące później zakończył karierę.

Co stanie się z Antoninem Hajkiem, który w styczniu niespodziewanie został głównym szkoleniowcem Czechów? Doskonały niegdyś lotnik pozostanie w strukturach rodzimej federacji, gdzie zajmie się kadrą narodową kobiet. - Prowadzenie kadry seniorów było wspaniałym doświadczeniem, za które jestem bardzo wdzięczny. To był zdecydowanie szczyt mojej dotychczasowej kariery trenerskiej. Moim długoterminowym celem jest teraz studiowanie zawodu trenerskiego na Wydziale Wychowania Fizycznego i Sportu na Uniwersytecie Karola, co zacznę jesienią. Nie byłbym w stanie tego połączyć z rolą trenera męskiego zespołu. Dlatego zgodziłem się na powrót do kadry kobiet, w której mam nieco więcej miejsca do nauki. Widzę w tej drużynie duży potencjał, celem są igrzyska w Pekinie - tłumaczy 33-latek na łamach czech-ski.com.

Kolejnym zwrotem akcji jest nowa rola dla Davida Jiroutka. Trener odwołany z kadry narodowej teraz zostanie opiekunem kadry młodzieżowej, którą zajmował się do końca minionej zimy. - Jesteśmy świadomi, że to doświadczony trener o dużych umiejętnościach i klasie. Powierzamy mu jedno z kluczowych zadań pod kątem przyszłości czeskich skoków. To idealny kandydat na to stanowisko - argumentuje taką decyzję Jakub Janda, przewodniczący sekcji skoków narciarskich.

Duże nadzieje z nowym podziałem ról wiąże Lukas Hermansky, prezydent Czeskiego Związku Narciarskiego. - Cieszę się, że skoki narciarskie obrały nowy kierunek. Obecny zespół ma moje pełne wsparcie i głęboko wierzę, że ma duży potencjał wynikowy. Życzę sportowcom dużo siły na pierwszym etapie przygotowań do sezonu 2020/21.