Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Cele polskich skoczków na sezon 2004/2005

Już za niecały miesiąc, w fińskim Kuusamo, rozpocznie się Puchar Świata 2004/2005 w skokach narciarskich. Wszyscy kibice liczą, iż polscy reprezentanci, pod wodzą nowych trenerów, pokażą się ze znacznie lepszej strony niż w latach ubiegłych.

Największe oczekiwania są oczywiście względem Adama Małysza. Dla podwójnego złotego medalisty z Val di Fiemme, najwazniejsze w nadchodzącym sezonie są Mistrzostwa Świata w Oberstdorfie. Małysz chce także powalczyć o jak najwyższą lokatę w Pucharze Świata oraz o triumf w Turnieju Czterech Skoczni. Czołowy polski skoczek nie obiecuje iż będzie stale wygrywał, ale w każdym swym występie powalczy o zwycięstwo.

Wobec pozostałych naszych reprezentantów wymagania są nieco niższe. Wojciech Skupień, Marcin Bachleda oraz Mateusz Rutkowski mają co najmniej 3 razy uplasować się w pierwszej 15-tce. Wojciech Tajner natomiast powinien zająć miejsca w czołowej 20-tce konkursów PŚ.

Wciąż gorąca atmosfera panuje wokół Mateusza Rutkowskiego. Jak donosi "Fakt", zakopiańczyk ma obecnie spore problemy finansowe, a to na skutek nie wywiązania się z obietnic Polskiego Związku Narciarskiego. Rutkowski miał otrzymać za swój występ na MŚ Juniorów co najmniej 8 tys. zł, a do dziś nie dostał ani złotówki. Przez swe ekscesy Mateusz nie otrzymuje również stypendium.

"Pamiętamy o nim, jednak pieniądze sponsorów dostaniemy dopiero w styczniu" - tłumaczy Paweł Włodarczyk, prezes PZN.

Miejmy nadzieję iż złoty medalista ze Stryn doczeka się wreszcie obiecanych pieniędzy i że zrobi z nich należyty użytek, co w przeszłości nie zawsze mu wychodziło