Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Małysz i Mateja w formie, Rutkowski nadal za ciężki

Polscy skoczkowie z kadr A i B od dziś trenują na zakopiańskich obiektach. Zgrupowanie pod Giewontem potrwa do soboty, kiedy to wszyscy zawodnicy rozjadą się do domów. Według trenera Łukasza Kruczka, w dobrej dyspozycji jest najlepszy polski skoczek - Adam Małysz, a na wyróżnienie zasługuje także Mateja.

"Liczymy na to, że Robert będzie się w tym sezonie plasował w pierwszej piętnastce większości konkursów Pucharu Świata. Mateja wreszcie zaczął skakać równo. Oczywiście nadal popełnia błędy, ale nie schodzi poniżej pewnego, wysokiego poziomu " - z optymizmem mówi o szansach Matei w tym sezonie Łukasz Kruczek.

"Jeśli chodzi o Adama, to ciężko się do czegoś przyczepić. Przed wyjazdem do Turcji (poprzedni tydzień) byliśmy w Predazzo. Na tamtejszej skoczni Adam prezentował się bardzo dobrze. Czy znów będzie nokautował rywali tak jak przed trzema laty? Trudno powiedzieć. W związku z nowymi przepisami dotyczącymi stosunku wagi do wzrostu zawodnika Adam musiał trochę przytyć. Jak wiadomo każdy dodatkowy kilogram to skrócenie skoku nawet o kilka metrów" - skomentował dyspozycję Adama Małysza, trener Kruczek.

O zbicie wagi nadal walczy Mistrz Świata Juniorów - Mateusz Rutkowski, który jak zapewnia Łukasz Kruczek, zdecydowanie poprawił swoje podejście do treningów i jest na dobrej drodze do wyjścia na prostą.

Już od 10-tego listopada polscy skoczkowie powinni rozpocząć skakanie na śniegu. Na chwilę obecną wiadomo jednak tylko, iż skocznia w Kuusamo będzie otwarta od 16.11, a trudno przewidzieć czy inny obiekt będzie przygotowany już wcześniej. Polscy szkoleniowcy codziennie sprawdzają status obiektów w Skandynawii, tak więc lokalizacja kolejnego zgrupowania niemal do ostatniej chwili może być niewiadomą.