Strona główna • Skoki Narciarskie

Śnieg w St.Moritz oraz w Seefeld!

Niespotykane ocieplenie klimatu spowodowało brak śniegu w wielu zimowych kurortach. Trenerzy i zawodnicy borykają się z problemami, gdyż na żadnej skoczni nie ma optymalnych warunków do treningów. Pomoc nadeszła jednak dla St.Moritz w Szwajcarii. Postanowiono, jak w ubiegłym roku, sztucznie przystroić obiekt w białą szatę. Już za kilka dni ma zostać otwarty kolejny obiekt, tym razem w austriackim Seefeld...

Bernhard Poellinger, szef zespołu nadzorującego przygotowanie skoczni zapewnił, że obiekt będzie gotowy na czas. Od poniedziałku trening zaczyna drużyna szwajcarska- mówi Poellinger. Wraz z kadrą Simona Ammanna pierwsze skoki na śniegu oddawać będą także Niemcy. W następnych dniach dołączą ekipy z Polski, Czech oraz Francji.

Meteorolodzy spodziewają się nadejścia mroźnych dni. Dla St.Moritz prognozowana temperatura wynosi 10 stopni na minusie. Oznacza to ratunek dla wielu innych obiektów, które nawozi się sztucznym śniegiem. Finlandia czyni już przygotowania na wypadek dodatnich temperatur, bez opadów śniegu.

Skocznia w St. Moritz nie jest w tej chwili jedyną na której leży już śnieg. Jak poinformowali działacze z austriackiego klubu Ski Club Seefeld już od 17 listopada będzie otwarty obiekt K-90. Kilkudniowe ochłodzenie umożliwiło produkcję sztucznego śniegu, jednak jest go nadal za mało aby można było rozpocząć treningi. Prognozy są mimo wszystko optymistyczne - w Seefeld w ciągu najbliższych dni ma być mroźno a temperatura spadnie poniżej zera, więc całkowite zaśnieżenie skoczni jest tylko kwestią czasu. Wynika z tego, że poszczególne ekipy będą miały za kilka dni do wybory dwie skocznie w środkowej Europie - w St. Moritz oraz w Seefeld. Ciągle nie wiadomo kiedy zostanie otworzona któraś ze skoczni skandynawskich.

Trudno sobie wyobrazić, aby wszystkie konkursy Pucharu Świata odbywały się na sztucznym śniegu. Jeśli pogoda zrobi wszystkim żart, to organizatorzy nie będą mieli innego wyjścia. Ostatecznością zostanie odwołanie zawodów.