Puchar Świata w Zakopanem- już na pewno

W obradach brał także udział polski przedstawiciel- wiceprezes PZN- Lech Nadarkiewicz.

Oto jego wypowiedź dla "DP":

"Nie było żadnych "ale" przy kandydaturze Zakopanego. Otrzymaliśmy wysokie oceny za organizację ostatnich konkursów o Puchar Świata. Były pewne zastrzeżenia co do porządku w pierwszym dniu zawodów, ale dyrektor PŚ Walter Hofer podkreślił, iż natychmiast wyciągnęliśmy wnioski i w niedzielę na stadionie był już porządek. Wielkim naszym atutem była znakomita frekwencja. Zapewniliśmy komisje, że w styczniu 2003 roku postaramy się jeszcze sprawniej przeprowadzić zawody, chcemy m.in. bardziej oddzielić zawodników od kibiców, dlatego boksy i kontenery, służące za szatnie dla skoczków, będą usytuowane wyżej, bliżej wyciągu. Zaskoczyliśmy wszystkich oświadczeniem, że na styczeń gotowe będzie oświetlenie na Wielkiej Krokwi. W związku z tym do kalendarza wpisano, że sobotni konkurs będzie odbywał się przy jupiterach (prawdopodobnie o godz. 16.30), w niedzielę początek konkursu o godz. 13.45. Konkursy przy sztucznym świetle stają się coraz bardziej popularne, w nowym kalendarzu jest aż 11 takich zawodów."

- Czy Polska otrzymała organizację jeszcze innych imprez w skokach i kombinacji norweskiej?

- FIS chce, abyśmy przeprowadzili u siebie konkurs o Puchar Kontynentalny, a także zawody o Puchar Świata "B" w kombinacji norweskiej. Szczegóły mają być ustalone w najbliższym czasie. Prawdopodobnie skoki o PK zorganizujemy na tydzień przed zawodami o PŚ, a zawody w kombinacji norweskiej tydzień po PŚ. Być może kolejność będzie odwrotna. Zanosi się więc na to, że na przestrzeni 3 tygodni, od 11 do 25 stycznia 2003 roku będziemy mieli pod Giewontem trzy zawody wysokiej rangi.

- Czy do programu PŚ weszły nowe miejscowości? Dlaczego wypadło mające duże tradycje szwedzkie Falun?

- Szwedzi otrzymali niskie noty za złą organizację. Do programu "wskoczył" czeski Liberec z konkursami 11 i 12 stycznia. Początek Pucharu Świata tradycyjnie w Kuopio 29 listopada, koniec w Planicy 23 marca. Konkursy o mistrzostwo świata w Val di Fiemme są wliczane do punktacji PŚ. Jest jedna istotna nowość - w finałowych zawodach w Planicy w konkursie indywidualnym ma startować tylko 30 najlepszych skoczków z listy rankingowej FIS. Podobne reguły obowiązują już w finałowych zawodach alpejskiego PŚ. To jednak wymaga zatwierdzenia przez letni Kogres FIS w Portorożu (Słowenia).

na podstawie "Dziennika Polskiego"