Strona główna • Słoweńskie Skoki Narciarskie

Zajc wraca do Pucharu Świata. "Znów zaczął się dobrze bawić i daleko skakać"

Spiritus movens wielkich zmian w reprezentacji Słowenii, Timi Zajc, dostanie kolejną szansę. Niepokorny młodzian znalazł się w składzie słoweńskiej kadry na zawody Pucharu Świata w Willingen, które zaplanowano na najbliższy weekend. Będzie to pierwszy start Zajca w zawodach najwyższej rangi od czasu rozegranych w połowie grudnia mistrzostw świata w lotach w Planicy. 


- Mogę potwierdzić, że Timi wraca. Jestem zadowolony z tego co pokazuje na skoczni, był w czołówce na dzisiejszym treningu w Planicy. Teraz musi po prostu zachować spokój  - mówił wczoraj trener reprezentacji Słowenii Robert Hrgota cytowany przez Slovenske Novice. Zdaniem szkoleniowca poziom w odniesieniu do zawodów w Lahti podniósł też Anže Lanišek: - Technicznie rzecz biorąc, spisał się bardzo dobrze, znacznie lepiej niż w ostatni weekend w Finlandii.

Miha Sušnik, klubowy trener Zajca, który od początku konfliktu stał po stronie swojego podopiecznego jest stosunkowo spokojny o jego aktualną dyspozycję: - Aż do rozegranych przed świętami mistrzostw kraju miał głowę pełną wszystkiego, co uniemożliwiało mu skupienie się na zadaniach treningowych. Z tego powodu przed nowym rokiem ustaliliśmy, że zrobi sobie małą przerwę od skoków. Dostał więc tydzień wolnego. Kiedy wrócił na skocznię, odprężył się, znów zaczął się dobrze bawić i daleko skakać. Jeśli będzie skupiony na skokach, a nie na wyniku, to nie boję się o niego. Oczywiście nie możemy oczekiwać od niego podium w Willingen, to jeszcze nie ten czas, ale dobrymi skokami może uzyskać potwierdzenie swojej gotowości do startów i wzmocnić pewność siebie. Fajnie byłoby na tym bazować.

Poza Zajcem w Willingen zaprezentują się: Tilen Bartol, Žiga Jelar, Anže Lanišek, Bor Pavlovčič oraz bracia Domen i Peter Prevc.