Strona główna • Norweskie Skoki Narciarskie

Markeng wraca do Klingenthal, liderzy Norwegów trenowali w Willingen

Po krótkiej przerwie Thomas Aasen Markeng ponownie pojawi się na starcie zawodów z cyklu Pucharu Świata. Stanie się to w Klingenthal, gdzie pod koniec 2019 roku Norweg doznał poważnej kontuzji kolana. Tymczasem Halvor Egner Granerud, Daniel-Andre Tande i Marius Lindvik skorzystali z możliwości potrenowania na Mühlenkopfschanze.


- Z moją formą wszystko w porządku. Spędziłem tydzień w domu, gdzie trenowałem. Nie mam żadnych problemów z kolanem - zapewnia Thomas Aasen Markeng, który po startach w Zakopanem i Lahti otrzymał chwilę na regenerację spuchniętego kolana przed kolejnymi występami tej zimy. 

Tym samym Markeng wróci do stawki Pucharu Świata w miejscu, gdzie wyhamował się jego sportowy rozwój. Mowa o Sparkasse Vogtland Arenie w Klingenthal, gdzie 15 grudnia 2019 roku zerwał więzadła krzyżowe i uszkodził łąkotkę w lewym kolanie.

- Thomas jest gotów do powrotu, zgodnie z naszym harmonogramem. Trenował fizycznie, kolano mu nie doskwiera, a przed wylotem do Niemiec skoczy jeszcze w Norwegii - mówi trener Alexander Stoeckl na łamach skiforbundet.no.

W Willingen, gdzie w najbliższy weekend obędą się aż cztery konkursy z cyklu Pucharu Kontynentalnego, pozostanie Anders Haare - dwukrotnie punktujący podczas Willingen Six. 21-latek w najbliższym czasie powalczy o dodatkowe miejsce startowe na ostatni okres Pucharu Świata 2020/21.

W Hesji pozostali też Halvor Egner Granerud, Daniel-Andre Tande i Marius Lindvik, którzy zrezygnowali z możliwości wybrania się do domu. - Zostali w Willingen z Adrianem Liveltenem i Andreasem Vilbergiem (serwisant i asystent Stoeckla - przyp. red.), gdzie skakali w poniedziałek. Dostrzegamy, że zawodnicy pozostający w centralnej Europie odczuwają mniejsze zmęczenie podróżami. Nie muszą wcześnie wstawać na samolot, testować się tak często i unikają kwarantanny. Uważam to za bardzo dobry objaw, że stawiają sport na pierwszym miejscu. Jednocześnie istnieją różne potrzeby. Inni postanowili wrócić na chwilę do rodzin, podobnie jak ja - nie ukrywa austriacki trener Skandynawów. Podobnie uczynili Robert Johansson i Johann Andre Forfang, którzy uzupełnią sześcioosobowy skład na Puchar Świata w Klingenthal.

Norwegowie przed zmaganiami w Saksonii prowadzą w klasyfikacji generalnej Pucharu Narodów. Ich przewaga nad Polakami wynosi w tej chwili 327 punktów. Na czele Pucharu Świata niezmiennie znajduje się Granerud. Drugi Markus Eisenbichler z Niemiec traci do niego już 318 "oczek".