Strona główna • Norweskie Skoki Narciarskie

Groźny upadek Eirin Marii Kvandal. Norweżka przewieziona do szpitala w Linzu

Podczas drugiej serii zawodów Pucharu Świata kobiet w Hinzenbach, 19-latka przewróciła się podczas próby lądowania i uszkodziła prawe kolano. Zeskok Aigner-Schanze opuściła na noszach i natychmiast została przetransportowana na badania. - To jedna z najgorszych rzeczy, jakie może przeżyć trener kadry - skomentował szkoleniowiec norweskiej reprezentacji kobiet, Christian Meyer.


Po pierwszej serii konkursowej Eirin Maria Kvandal zajmowała czwarte miejsce z wynikiem 89,5 m. Wyprzedziła w ten sposób swoją koleżankę z drużyny, Maren Lundby, która skoczyła o pół metra bliżej.

W drugiej próbie Norweżka wylądowała na 88 m, ale nie udało się jej ustać skoku. Upadła na zeskok, przez co najbardziej ucierpiało jej prawe kolano. Skoczkini była przytomna, ale bardzo cierpiała i nie była w stanie mówić.

- To nic przyjemnego widzieć swoją koleżankę w takiej sytuacji. Teraz pozostaje nam tylko trzymać za nią mocno kciuki, aby przeszła ten upadek jak najłagodniej - mówiła Silje Opseth dla norweskiej TV 2.

Fatalny upadek koleżanki skomentowała w telewizji także Maren Lundby: - Jest naprawdę źle, kiedy takie rzeczy się dzieją. Z tego co widziałam, była przytomna, ale cierpiała i nie powiedziała za wiele.

Trenerzy potwierdzili, że Kvandal zasygnalizowała im ból w prawym kolanie. Podobne upadki w skokach narciarskich najczęściej kończą się zerwaniem więzadeł krzyżowych, ale w tym przypadku dokładna diagnoza nie została jeszcze podana. Wielokrotna medalistka mistrzostw Norwegii została przewieziona do szpitala w Linzu, gdzie przeszła już pierwsze badania.

– Erin zrobiono zdjęcia rentgenowskie. Minie parę godzin, zanim dowiemy się, co się dokładnie wydarzyło. Mamy nadzieję, że wieczorem uda się jeszcze wykonać badanie rezonansem magnetycznym - mówił trener Norweżek, Christian Meyer. - Erin jest bardzo zdenerwowana. To jedna z najgorszych rzeczy, jakie może przeżyć trener kadry. Zajmiemy się nią. Jest w najlepszych rękach – dodał na koniec.

Przypomnijmy, że Eirin Maria Kvandal z powodu wrodzonej skoliozy zdecydowała się w 2018 roku na poważną operację, podczas której wstawiono jej do kręgosłupa dwadzieścia dwie metalowe śruby. Przed dwoma tygodniami odniosła swoje pierwsze zwycięstwo w Pucharze Świata w Ljubnie.