Strona główna • Puchar Świata

Najlepsi zawodnicy weekendu komentują swoje występy w Zakopanem

W sobotę na Wielkiej Krokwi triumfował Ryoyu Kobayashi, a w niedzielę nie miał sobie równych Halvor Egner Granerud. Na podium, kolejny raz w tym sezonie, mogliśmy również zobaczyć Mariusa Lindvika, Anze Laniska czy Roberta Johanssona. Jak skoczkowie podsumowują miniony weekend?


- Bardzo się cieszę, że udało mi się dziś wygrać. Warunki były dobre pomimo opadów śniegu, ponieważ wiatr nie przeszkadzał tak bardzo jak w poprzednich konkursach. Podczas moich skoków wszystko w powietrzu było w porządku - powiedział Ryoyu Kobayashi po swojej 17. wygranej w Pucharze Świata. W ten sposób 24-latek zrównał się w liczbie zwycięstw z Noriakim Kasaim.

Kobayashi po niedzielnym konkursie, w którym znalazł się na 9. pozycji, podziękował za wsparcie kibiców podczas weekendu w Zakopanem. Odniósł się do także groźnej sytuacji, która wydarzyła się w jego rodzinnym kraju. - Wczoraj w Japonii miało miejsce trzęsienie ziemi i wydaje się, że jest to trudna sytuacja. My, jako reprezentacja Japonii, dołożymy wszelkich starań, aby przekazywać kibicom dobre wiadomości - napisał na Instagramie.

W sobotę na miejscu trzecim wylądował Marius Lindvik. Norweg cztery tygodnie temu również stanął na podium Wielkiej Krokwi, wygrywając konkurs indywidualny. - Podoba mi się ten obiekt. Bardzo dobrze pasuje do stylu moich skoków. Warunki nie były takie trudne pomimo intensywnych opadów śniegu, ponieważ organizatorzy wykonali dobrą pracę, usuwając go natychmiast z torów najazdowych. Fajnie znowu być na podium. To był dobry weekend dla mnie i moich kolegów z zespołu - mówił Lindvik.

W niedzielę w Zakopanem 11. zwycięstwo w Pucharze Świata odniósł Halvor Egner Granerud. Ma na swoim koncie 1542 punkty i po raz kolejny umocnił swoją pozycję lidera Pucharu Świata 2020/21. - Miałem trochę problemów na tej skoczni, także podczas drugiej serii w sobotę. Musiałem się bardzo postarać, żeby dobrze się tutaj spisać, więc jestem bardzo szczęśliwy. Udało mi się oddać dwa naprawdę dobre skoki. Było ciężko, ale teraz czuję się wyjątkowo. W tej chwili wygląda na to, że wygram Pucharu Świata, ale wszystko zależy od tego, w ilu konkursach będziemy jeszcze rywalizować w tym sezonie - skomentował sytuację Granerud. Norweg ma nadzieję, że zwycięży indywidualnie jeszcze przynajmniej 3 razy, aby poprawić wynik Ryoyu Kobayashiego. Japończyk w sezonie 2018/19 wygrał 13 razy. - Chciałbym być najlepszym skoczkiem z rocznika 1996. Mam na to szansę jeszcze tej zimy - mówił 24-latek w wywiadzie dla vg.no.

Anze Lanisek po raz czwarty w swojej karierze, a trzeci raz w tym sezonie, stanął na drugim stopniu podium w konkursie indywidualnym. Reprezentant Słowenii nadal czeka na pierwsze zwycięstwo. - Zarówno w sobotę, jak i w niedzielę, różnice punktowe pomiędzy zawodnikami były bardzo niewielkie. Nadal próbuję wygrać, ale Halvor jest naprawdę silny. Wszyscy staramy się go pokonać. Może uda mi się tego dokonać podczas mistrzostw świata, byłoby idealnie, ale do rywalizacji w Oberstdorfie zostało jeszcze trochę czasu. Pozostaję spokojny, muszę skupić się na mojej technice - zaznaczył Słoweniec w niedzielę.

Na podium drugiego konkursu w Zakopanem pojawił się także Robert Johansson. - Jestem zadowolony z trzeciego miejsca. Popełniłem błąd w pierwszej rundzie. Moja druga próba była o wiele lepszy, wspaniale jest zakończyć weekend tak dobrym skokiem. Jestem teraz bardzo zadowolony. Mam nadzieję, że kolejne będą równie dobre, jak mój drugi skok w niedzielę - powiedział Johansson.