Andreas Wellinger przedwcześnie kończy sezon

Mistrz i wicemistrz olimpijski, dwukrotny wicemistrz świata, Andreas Wellinger, nie pojawi się więcej podczas zawodów tej zimy. Taką decyzję podjął trener Stefan Horngacher, nie widząc już sensu kontynuowania przez swojego podopiecznego występów w trwającym sezonie.

- W przypadku Andiego Wellingera traktujemy tę sytuację trochę w ten sposób, jakby od teraz od zera zaczynał przygotowania do kolejnego sezonu. Jego skoki wyglądają w dalszym ciągu przeciętnie, nie tak dobrze jak byśmy sobie tego życzyli - wyjaśnia Horngacher cytowany przez agencję DPA. 

Zima 2020/21 to dla Wellingera, wracającego po kontuzji zerwania więzadeł krzyżowych, ciągnące się przez tygodnie i miesiące pasmo nieustających  niepowodzeń. Sezon rozpoczął od startów w Pucharze Świata, ale wobec bardzo słabych rezultatów został w końcu oddelegowany najpierw do Pucharu Kontynentalnego, a potem do zawodów rangi FIS Cup. Swoje jedyne trzy punkty w zawodach rangi Międzynarodowej Federacji Narciarskiej wywalczył w Szczyrku właśnie w konkursie Pucharu FIS. To tam, 19 i 20 stycznia po raz ostatni jak dotąd pojawił się na starcie rywalizacji. Od tego czasu poświęcił się treningom, licząc na podniesienie poziomu swoich skoków i powrót do startów. Wobec braku jakichkolwiek zauważalnych postępów podjęto decyzję o przedwczesnym zakończeniu przez niego sezonu.