Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Trener Doležal pełen nadziei przed kolejnymi konkursami. "Wierzymy, że coś ruszy"

Dzisiejszy konkurs w Planicy nie należał do najlepszych w wykonaniu reprezentantów Polski. Najlepszy z nich, Piotr Żyła, uplasował się na 10. lokacie, a w finałowej serii zabrakło Dawida Kubackiego i Kamila Stocha. Jak trener Michal Doležal odniósł się do niespodziewanego rozstrzygnięcia czwartkowych zmagań?


- Niestety, tak się stało. Nic z tym nie zrobimy. Kamil teraz trochę się męczy. Szkoda Dawida, bo treningi, kwalifikacje i seria próbna w jego wykonaniu były ok. W zawodach nie udało się tego powtórzyć. Rozmawialiśmy już i wiemy, co robić. Jego skok konkursowy można nazwać wypadkiem przy pracy. Mam nadzieję, że jutro będzie już normalnie.

- Może to zabrzmi dziwnie, ale skok Kamila w pierwszej serii nie był taki zły. Musimy zmienić narty, te są już zbyt miękkie. Kamil z nimi walczy, tak, jakby nie mógł ich „przepchać”. Czasem jego skoki na obiektach do lotów nie były idealne, a i tak odlatywał. Wiadomo, warunki też były nieco trudniejsze dla czołówki, ale powinien przejść do drugiej rundy bez problemu.

- Konkurs drużynowy bez Kamila? Nie chcę myśleć do przodu. Mamy jeszcze jutrzejszy konkurs. Spróbujemy czegoś innego. Wiadomo, że chcemy osiągnąć dobry wynik. Jutro jest nowy dzień, wierzymy, że coś ruszy.

- W drugiej serii Andrzej pokazał dziś swój poziom, to, co potrafi na lotach. Kuba też jest lotnikiem i oddał bardzo udany skok. Piotr z rezerwą, choć sam czuł, że jest blisko tego, co prezentował w Oberstdorfie.

- Co do upadku Daniela-Andre Tandego, lepiej, by moi podopieczni go nie widzieli. Przeżyłem coś podobnego i nie patrzy się na to dobrze. Wiemy, że jego stan jest stabilny i że oddycha. Była mowa o przebitym płucu, ale nie chcę o tym mówić. Nie widziałem upadku, jedynie samo wyjście z progu, później się odwróciłem. Nie miałem na to nerwów. Nie wiem, czy zawodnicy na górze coś widzieli. Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku i Norweg jak najszybciej dojdzie do siebie.

Korespondencja z Planicy, Dominik Formela