Strona główna • Puchar Świata

PŚ w Harrachovie: Skocznia gotowa!

Już w najbliższy weekend czeski Harrachov powita najlepszych skoczków świata. To małe przygraniczne miasteczko przeżyje prawdziwe oblężenie fanów skoków narciarskich. Tymczasem, jak zapewniają organizatorzy, śniegu na skoczni na pewno nie zabraknie...

Skocznia w Harrachovie jest doskonale przygotowana do zawodów, a śniegu na pewno nie zabraknie. W tej chwili na obiekcie trwają ostatnie prace przygotowawcze i jest ubijany śnieg. Gdyby jednak nastąpiła niespodziewana zmiana pogody i ocieplenie w pogotowiu są armatki śnieżne. Dodatkowo organizatorzy zmagazynowali dodatkową ilość śniegu obok skoczni, który może być w razie potrzeby dostarczony na zeskok.

Działacze z miejscowego klubu narciarskiego od początku twierdzili, że nie boją się braku śniegu. Na harrachowskiej skoczni zainstalowano nowoczesny system sztucznego naśnieżania. Sześć armatek śnieżnych jest gotowych do produkcji śniegu, oczywiście pod warunkiem, że temperatura powietrza spadnie poniżej zera.

Puchar Świata powraca do czeskiego Harrachova po 6 latach przerwy. Ostatnie zawody odbyły się tutaj w 1998 roku i we wszystkich trzech konkursach wygrał wówczas Janne Ahonen. Fin może powtórzyć ten sukces już w ten weekend, bowiem znajduje się w fenomenlanej formie. Gdyby udało mu się wygrać oba konkursy wpisał by się na listę rekordzistów w ilości wygranych zawodów pod rząd.

Jednak obiekt przeszedł gruntowną modernizację od czasów ostatnich zawodów. Zmieniono profil skoczni a jej punkt HS usytuowany jenst na 142 metrze. Jak twierdzą organizatorzy, możliwe są bezpieczne skoki nawet w okolice 150 metra i spodziewają się nowego rekordu skoczni, który należy do Japończyka Kazuyoshi Funakiego (141,5 m). Zatem skocznia wydaje być się znakomitym obiektem do dalekich lotów, większy parametr HS (czyli wielkość skoczni), posiada jedynie niemieckie Willingen (HS 145 m). Można zatem spodziewać się, że przy korzystnych warunkach atmosferycznych nawet rekord świata w długości skoków na skoczni dużej należący do Adama Małysza (151,5 m, Willingen) jest w tej chwili zagrożony.

Meteorologowie zapowiadają na przyszły weekend dobrą pogodę, z zanikającymi chmurami, temperaturą około 6 stopni Celsjusza i wiatrem południowym wiejącym z siłą około 7 km/h (ok. 2 m/s). Wydaje się zatem, że nic nie stanie na przeszkodzie w rozegraniu konkursy, a my będziemy świadkami emocjonującej rywalizacji najlepszych skoczków...