Strona główna • Rosyjskie Skoki Narciarskie

Nocne skakanie w dalekim Magadanie

Położony na Syberii Magadan to miejscowość, w której skoki narciarskie uprawiać można bez większych problemów nawet w połowie kwietnia. Od 2000 roku na największej tamtejszej skoczni K-61, powstałej w latach 70 rozgrywana jest kilka tygodni po zakończeniu sezonu zimowego impreza pod nazwą Nocne skoki. W styczniu temperatura potrafi tam dochodzić do minus 40 stopni, zatem wiosenny termin organizacji takiej imprezy wydaje się być zarówno dla uczestników rywalizacji jak i licznie zgromadzonej zazwyczaj publiczności najbardziej odpowiedni. Niestety z powodu braków infrastrukturalnych obecnie w ramach imprezy rywalizują tylko najmłodsi adepci. 

Pomysłodawcą wydarzenia był Giennadij Ipatow, nieżyjący już lokalny trener, a prywatnie ojciec wieloletniego reprezentanta Rosji, Dmitrija Ipatowa. Nocne skoki stanowią dziś jego swoisty memoriał. Z kolei Ipatow junior jest wielokrotnym triumfatorem zawodów, kiedy te organizowano jeszcze w kategorii OPEN. Ostatni konkurs na obiekcie K-61 rozegrano w 2016 roku. Już wtedy arena zmagań była w fatalnym stanie, niemniej zdecydowano się przeprowadzić zawody. Podczas konkursu jeden z jego uczestników doznał groźnie wyglądającego upadku, ze wstrząsem  mózgu i złamaniem barku przetransportowano go natychmiast do szpitala. Od tamtego czasu nikt już na obiekcie, przynajmniej oficjalnie, nie skoczył. 


Przed dwoma laty gubernator Regionu Magadan, Siergiej Nosow, podjął decyzję o konieczności budowy nowej skoczni K-60. Koszt jej powstania oszacowano na sto milionów rubli. - Czekamy na nią jak na mannę z nieba - mówił wtedy Dmitrij Duka, jeden z trenerów w tamtejszym ośrodku. Pomimo że od tamtego czasu nic konkretnego się nie wydarzyło, to inny z lokalnych szkoleniowców, były reprezentant Rosji, Maksim Cubina, triumfator Nocnych skoków z 2011 roku i jednocześnie rekordzista skoczni z wynikiem 71,5 m uspokaja: - Ta skocznia będzie. Będzie funkcjonowała przez cały rok. Przyjdą nowi adepci, będzie z kogo wybierać, myślę, że ta dyscyplina nabierze u nas w końcu rozpędu.

Lokalni działacze, zabiegając o skocznie powołują się na fakt, że Region Kołymy dostarczał wielu wartościowych sportowców reprezentacji Rosji, stąd szczególnie zasługuje na nowy obiekt dobrej jakości. Oprócz Ipatowa była to Aleksandrę Kustowa, dwukrotna drużynowa medalistka mistrzostw świata juniorów, 19. zawodniczka Pucharu Świata 2018/19 oraz utalentowani specjaliści od kombinacji norweskiej. 

Tegoroczna edycja Nocnych skoków odbyła się w miniony weekend. Rywalizowały wyłącznie dzieci na skoczniach K-21 i K-31. Ogółem na starcie stanęło 19 młodych adeptów, z postawy których bardzo zadowolona była sędziująca zawody Anna Żukowa: - Liczba dzieci stale się zmniejsza, ale te, które się zaprezentowały, pokazały, że  mają w swoich duszach i sercach skoki narciarskie i chcą sięgać wyższych celów.