Strona główna • Estońskie Skoki Narciarskie

Kevin Maltsev dołączył do kadry Czech

Nie tak dawno informowaliśmy o tym, że najzdolniejszy estoński skoczek narciarski Artti Aigro będzie kontynuował współpracę z reprezentacją Finlandii i przygotowania do sezonu olimpijskiego odbędzie pod okiem Janne Väätäinena. Jego reprezentacyjny kolega Kevin Maltsev udał się natomiast na obóz z reprezentacją Czech.

Maltsev już wcześniej współpracował z nowym trenerem Czechów Vasją Bajcem, kiedy ten świadczył pracę dla Węgierskiego Związku Narciarskiego. Słoweniec, mimo nowych obowiązków nadal ma zamiar sprawować pieczę nad 21-letnim skoczkiem z Elvy. Estończyk dołączył niedawno do zgrupowania reprezentacji Czech, które odbywa się w Planicy. W planach ma 5-6 treningów na skoczni w tygodniu, uzupełnianych zajęciami na siłowni. 

Po ostatnim sezonie Maltsev narzekał na problemy ze zdrowiem: -  Cały ten sezon był dla mnie trudny, borykam się z kontuzją pleców, nie mogłem wykonać odpowiedniej ilości ćwiczeń na siłowni. Na pewnym etapie moja dyspozycja utknęła w martwym punkcie - żalił się w marcu. Teraz zapewnia, że, póki co, wszystko jest w porządku: - Aktualnie czuję się dobrze, nie mogę na nic narzekać. Czai się jednak gdzieś obawa o plecy. Boję się, że niewiele trzeba to tego, by znów ból zaczął mi przeszkadzać. Powtórzę jednak, że na ten moment nic mi nie dolega - wyjaśnia w rozmowie z fejsbukowym profilem estońskich skoczków.

Zawodnik nie ma jeszcze do końca sprecyzowanych planów startowych zapewnia jednak, że pojawi się na starcie domowych zawodów FIS Cup, które zorganizuje Otepää. Będą to pierwsze zawody rangi FIS rozegrane w Estonii od ponad 10 lat, czyli od mistrzostw świata juniorów. W międzyczasie jednak w zmaganiach organizowanych przez Międzynarodową Federację Narciarską uczestniczyli specjaliści od kombinacji norweskiej.

Pomimo nieudanego ostatniego sezonu Maltsev może być stosunkowo zadowolony z jego zakończenia. Nieco sensacyjnie zakwalifikował się do jednego z konkursów w Planicy, ustanawiając swój życiowy rekord skokiem na odległość 212,5 m. W samych zawodach zajął 38 pozycję, najwyższą w historii jego występów na tym poziomie rywalizacji. Cały jego punktowy dorobek ostatniej zimy to trzy punkty uzbierane podczas FIS Cup w Zakopanem. Największym sukcesem Estończyka pozostaje 30 lokata osiągnięta w loteryjnym konkursie na mniejszej skoczni podczas mistrzostw świata w Seefeld w 2019 roku.