Plus trzydzieści stopni i skoki na śniegu! Zmagania fińskich dwuboistów
Palące słońce, temperatura przekraczająca 30 stopni Celsjusza i skoki narciarskie na naturalnym śniegu. Takie obrazki mogli oglądać fińscy widzowie, którzy pojawili się we wtorek na stadionie baseballowym w miejscowości Imatra. Na obiekcie postawiono niewielką skocznię narciarską o punkcie konstrukcyjnym 10 metrów. Rywalizowali na niej najlepsi tamtejsi specjaliści od kombinacji norweskiej.
O szczegółach imprezy opowiedział nam trener fińskiej reprezentacji dwuboju zimowego, Petter Kukkonen: - To był pokazowy konkurs zorganizowany przy okazji meczu bassebalowego. Chcieliśmy zrobić trochę szumu wokół obu dyscyplin i pokazać kibicom coś specjalnego. Wykorzystaliśmy śnieg z ubiegłej zimy. My tu w Finlandii rezerwujemy każdej zimy duże hałdy białego puchu, aby jesienią szybciej naśnieżyć obiekty. Zawsze mamy go pod dostatkiem. Było bardzo, bardzo gorąco, na pewno powyżej trzydziestu stopni, ale wszystko się udało.
Bieg odbył się na nartorolkach, przygotowanie trasy ze śniegu byłoby już zbyt karkołomnym zadaniem. W konkursie zwyciężył 20-letni Otto Niittykoski, czwarty zawodnik ostatnich mistrzostw świata juniorów w Lahti. Został też przy okazji rekordzistą skoczni z wynikiem 12 metrów. Drugie miejsce zajął Leevi Mutru, a trzecie Ilkka Herola, wicemistrz świata z Oberstdorfu i najlepszy na świecie biegacz wśród kombinatorów. Niespodzianką dla kibiców był gościnny występ legendy fińskiego sportu. Na rozbiegu mini skoczni stanął sam Hannu Manninen, czterokrotny zdobywca Kryształowej Kuli w kombinacji norweskiej. Występ w zawodach potraktował rekreacyjnie i zajął w nim siódme miejsce.
Eurowizja i skoki, czyli "najdziwniejszy konkurs w historii narciarstwa"