Strona główna • Austriackie Skoki Narciarskie

Schiffner czarnym koniem? Hoerl jedynym zagrożeniem dla Graneruda

Już w najbliższy weekend poznamy triumfatora Letniego Grand Prix 2021. Przed finałem w Klingenthal faworytem jest Halvor Egner Granerud, któremu może zagrozić jedynie Jan Hoerl. Tymczasem Austriacy zwracają uwagę na doświadczonego Markusa Schiffnera, który od początku lata regularnie plasuje się w czołówce zawodów najwyższej rangi.


Choć w teorii sprawa trofeum za Letnie Grand Prix 2021 wydaje się być rozstrzygnięta, matematyczne szanse na końcowy sukces nadal utrzymuje dwóch skoczków. Na czele tabeli z dorobkiem 300 punktów znajduje się Halvor Egner Granerud, który nie miał sobie równych w Szczuczyńsku oraz Czajkowskim. Na drugiej pozycji plasuje się Austriak Jan Hoerl. Jego strata do Skandynawa wynosi 75 punktów. Jeżeli zdobywca Kryształowej Kuli w sobotę zajmie co najmniej 10. miejsce, wówczas 22-latek pozostanie bezradny.

W Hinzenbach, gdzie zabrakło czołowych postaci reprezentacji Norwegii, członek klubu z Bischofshofen nieco zawiódł. Aktualny wicemistrz świata w drużynie zajął 9. miejsce, co oddaliło go od końcowego triumfu w cyklu Grand Prix.

- Nie jestem do końca szczęśliwy z sobotniego występu, ponieważ w treningach spisywałem się lepiej. Przynajmniej drugi skok był w porządku. Moje dotychczasowe wyniki w Letnim Grand Prix są potwierdzeniem, że wszystko przebiega dobrze - mówi Hoerl na półtora miesiąca przed startem rywalizacji na śniegu.

Niewykluczone, że ważną postacią reprezentacji Austrii w najbliższych miesiącach stanie się Markus Schiffner, który wychodzi z cienia po wielu latach rywalizacji na zapleczu światowej elity.

- Jestem bardzo zadowolony z wyników osiąganych tego lata w zawodach. Podczas rywalizacji jest w zasadzie lepiej niż na treningach. W tej chwili całkiem dobrze radzę sobie z napięciem towarzyszącym skokom w konkursie - powiedział 29-latek pochodzący z Górnej Austrii, który tego lata czterokrotnie otarł się o podium Letniego Grand Prix. W Hinzenbach, podobnie jak dwukrotnie w Wiśle, był czwarty, z kolei w Courchevel finiszował 6.

- Przez ostatnie miesiące moje podejście do skoków zmieniło się, staram się bardziej bazować na moich mocnych stronach. Obrana droga wydaje się procentować - przyznał triumfator Pucharu Kontynentalnego 2020/21 na łamach oesv.at.

W poprzednim sezonie Schiffner po raz pierwszy w karierze wskoczył do czołowej "10" zawodów z cyklu Pucharu Świata. Miało to miejsce na początku zimy, przy okazji pierwszego konkursu w Niżnym Tagile. Z drugiego Austriacy zostali wykluczeni ze względu na wykryte przypadki COVID-19 w zespole.