Strona główna • Norweskie Skoki Narciarskie

Forfang czekał na ten moment ponad 10 lat. "To największy cel w mojej karierze"

Wiosną tego roku norweskie media informowały, iż Johann Andre Forfang rozważał zakończenie kariery skoczka narciarskiego po kolejnym sezonie bez znaczących sukcesów. 26-latek nie zrezygnował z narciarstwa klasycznego, a podczas przygotowań do olimpijskiej zimy dwukrotnie stanął na podium zawodów z cyklu Grand Prix. Teraz podopieczny Alexandra Stoeckla szykuje się do najważniejszego wydarzenia na swojej sportowej drodze.


Najistotniejszym sprawdzianem dla Skandynawa był finał tegorocznej edycji Letniego Grand Prix w Klingenthal. Forfang finiszował trzeci, przegrywając tylko z Ryoyu Kobayashim i Halvorem Egnerem Granerudem. - Muszę przyznać, że jestem naprawdę bardzo usatysfakcjonowany. Szczególnie po trudnej serii próbnej, w której miałem spore problemy w locie i wylądowałem na 71. metrze. Te zawody nie mogły pójść dużo lepiej. Dodatkowo na trybunach pojawiło się wielu widzów. Bardzo tęskniłem za energią, którą dają kibice - komentuje trzykrotny zwycięzca konkursów zaliczanych do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Bój o Kryształową Kulę rozpocznie się za nieco ponad miesiąc w Niżnym Tagile. To właśnie tam, w grudniu 2018 roku, Norweg celebrował ostatnią z dotychczasowych wiktorii w światowej elicie. Teraz znacząco zmienił swoje podejście do sportu. - Letnie zawody pomogły mi w budowaniu pewności siebie przed igrzyskami. Mam nadzieję, że dzięki temu rozpocznę zimę lepiej niż przed rokiem. Jeśli będę czerpał frajdę z rywalizacji, wówczas wyniki powinny być dobre - zapowiada mistrz świata juniorów z 2015 roku, który w pandemicznym sezonie ani razu nie wskoczył na podium Pucharu Świata.

Tej zimy Norwegowie będą bronić tytułów drużynowych mistrzów olimpijskich oraz mistrzów świata w lotach narciarskich. Dla Forfanga wyjątkowo istotne będą indywidualne rezultaty. - Przede mną kilka sporych wyzwań. Nie mogę się doczekać igrzysk w Pekinie, to największy cel w mojej karierze. Czekam na nie od przeszło dekady. Przed nami ekscytująca zima - zaciera ręce zawodnik pochodzący z Tromsoe.

Zobacz też: Forfang rozważał koniec kariery. "Byłem przygnębiony"