Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Przedolimpijski test polskich skoczków. Plan na zimę? Atak od początku!

Chiński kompleks skoczni narciarskich w Zhangjiakou, na którym w lutym odbędzie się rywalizacja o medale zimowych igrzysk olimpijskich, leży na wysokości 1600 m n.p.m. Między innymi z względu reprezentacja Polski udała się w październiku na zgrupowanie do Courchevel, gdzie można potrenować na obiekcie położonym na podobnej wysokości. Teraz Biało-Czerwoni oddadzą pierwsze skoki na torach lodowych, czekając na krajowy czempionat na igelicie.


- To był daleki wyjazd, więc spędziliśmy tam dzień więcej niż na większości zgrupowań. W niedzielny wieczór dotarliśmy na miejsce i zostaliśmy do piątku, by mieć czas na spokojny trening na skoczni. Pogoda nam sprzyjała i zrealizowaliśmy cały plan - podkreśla zadowolony trener Michal Doležal w rozmowie ze Skijumping.pl.

- Specjalnie wybraliśmy to miejsce. Wiedzieliśmy, że o tej porze roku będzie tam chłodniej, a duże znaczenie miała też wysokość nad poziomem morza. To chyba najwyżej położony kompleks skoczni narciarskich w Europie. Chcieliśmy spędzić tydzień na takiej wysokości i sprawdzić sprzęt. Do tego są tam dość przewidywalne warunki. Rano przeważnie wieje pod narty, a po południu w plecy. Mogliśmy się przyjrzeć próbom zawodników na takiej wysokości w różnych warunkach. Dodatkowym aspektem był spokój od dziennikarzy oraz innych reprezentacji. Komunikowałem ten wyjazd między innymi z Davidem Jiroutkiem, który aktualnie jest trenerem francuskiej kadry. Wiedzieliśmy, że w tym momencie nie będzie tam naszych rywali. Trenowaliśmy tylko na dużej skoczni. Normalna była wyłączona z użytku ze względu na problemy z nawodnieniem obiektu - tłumaczy czeski szkoleniowiec kadry narodowej, której we Francji towarzyszyła kadra młodzieżowa.

Jak podczas obozu treningowego spisywali się polscy skoczkowie? - Jestem bardzo zadowolony. Poziom prezentowany przez zawodników był chyba najlepszy na przestrzeni tegorocznego sezonu letniego. Widać, że kadrowicze są świadomi nadchodzącego sezonu. Teraz trzeba atakować i treningi od razu wyglądają lepiej. U wszystkich dostrzegłem postęp - odpowiada 43-latek.

Ostatnim testem przed startem zimy będą letnie mistrzostwa kraju, które zaplanowano na 28 i 29 października. Areną zmagań będzie Średnia Krokiew w Zakopanem. - Teraz naszych skoczków czeka przejście na tory lodowe. W tym tygodniu część z nich wykona już pierwsze próby na takim najeździe. Zabraknie najlepszych, którzy mają jeszcze zobowiązania sponsorskie. Zbliża się zima i skoczkowie znów są w centrum zainteresowania. Nie jest to optymalna sytuacja, ale niebawem to się skończy i będą mogli skupić się tylko na skokach. W niedzielę rozpoczynamy w Zakopanem zgrupowanie z wszystkimi kadrowiczami. Będziemy korzystać z Wielkiej i Średniej Krokwi - zapowiada Doležal.

Lutowe igrzyska w Pekinie są priorytetem reprezentacji Polski? - To niebezpieczne myślenie. Chcemy być gotowi od początku sezonu i od razu walczyć o podium - podkreśla główny trener kadry narodowej.

Puchar Świata po raz pierwszy w historii rozpocznie się w Niżnym Tagile. Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) szykuje czarterowy lot z Monachium do Jekaterynburga, natomiast nasz zespół zamierza dostać się do obwodu swierdłowskiego na własną rękę. - Lot z Niemiec komplikuje sytuację. Na razie nie ma problemów z organizacją lotów do Rosji, więc zapewne dostaniemy się tam z Polski - wyjaśnia szkoleniowiec.

Początek walki o Kryształową Kulę już 20 listopada, na kiedy wyznaczono pierwszy konkurs indywidualny w ramach Pucharu Świata w skokach narciarskich 2021/22. Ceremonię otwarcia igrzysk w Pekinie zaplanowano na 4 lutego.