Były rekordzista świata został strażakiem

Norweska telewizja NRK straciła na rzecz grupy NENT prawo do transmitowania większości konkursów Pucharu Świata w sezonie olimpijskim, toteż jej pracownik - komentator, ekspert, były skoczek i rekordzista świata w długości lotu Johan Remen Evensen, z tej racji, że szykuje mu się zapas wolnego czasu, postanowił spełnić swoje marzenie z dzieciństwa.

- Chciałem zostać strażakiem już w 2006 roku, ale wtedy dostałem się do kadry, potem przyszedł czas na komentowanie. A teraz otworzyła się szansa na robienie czegoś, co moim zdaniem jest społecznie użyteczną, a jednocześnie ekscytującą i pełną wyzwań pracą. Zimą będziemy nadal dostarczać dobry produkt razem z NRK, więc wciąż będę trochę zaangażowany w komentowanie skkoków, ale oczywiście nie w takim wymiarze czasowym jak wcześniej. Zostaje nam Raw Air, mistrzostwa świata w lotach i igrzyska. 

Oficjalnie pracę jako strażak rozpoczął 1 listopada. Nowemu zajęciu będzie się poświęcał w niepełnym wymiarze czasowym, w ciągu miesiąca przypadnie mu jeden tygodniowy dyżur. Miejscem jego pracy jest niewielkie miasteczko Lyngdal w południowej Norwegii. - Mam nadzieję, że nie będę miał wielu okazji do gaszenia pożarów, tak naprawdę nikt tego nie chce, ale jeżeli zacznie się gdzieś palić, musimy być gotowi - mówi Evensen.

36-letni strażak z Lyngdal na kartach historii zapisał się jako rekordzista świata w długości lotu narciarskiego. W 2011 roku w Vikersund pofrunął na 246,5 m. Dzień po tym osiągnięciu, 12 lutego, wygrał ex-aequo z Gregorem Schlierenzauerem swój jedyny konkurs Pucharu Świata. Ponadto jeszcze pięciokrotnie stawał na pucharowym pudle. W swoim dorobku posiada cztery medale drużynowe, trzy srebrne i jeden brązowy, imprez mistrzowskich.