Limity startowe na kolejny period Pucharu Świata

Przypomnijmy, że limity startowe są przydzielane poszczególnym federacjom zgodnie ze Światową Listą Rankingową, która jest tworzona na podstawie wyników zawodników w ostatnich 6 okresach startowych Pucharu Świata. Zatem przy tworzeniu aktualnej listy pod uwagę wzięto pierwszy period aktualnego sezonu, Letnią Grand Prix oraz 4 ostatnie periody poprzedniego sezonu Pucharu Świata. Zgodnie z regulaminem, 50-ciu najlepszych zawodników znajdujących się w tym zestawieniu otrzyma możliwość startu w kolejnym okresie startowym, do nich dołączy 5-ciu najlepszych skoczków w klasyfikacji minionego periodu Pucharu Kontynentalnego i za tych zawodników Międzynarodowa Federacja Narciarska pokryje koszty związane z ich startami.

Liderem WRL jest Fin Janne Ahonen, który wyprzedza Roara Ljoekelsoya oraz Martina Hoellwartha. Adam Małysz w tej klasyfikacji zajmuje 6 miejsce. Rewelacja tego sezonu, Czech Jakub Janda, jest dopiero 11, ale jest to specyficzna cecha WRL, że obejmuje 6 ostatnich okresów startowych.

Zobacz aktualny ranking WRL »

Począwszy od Turnieju Czterech Skoczni najwięcej zawodników będą mogli wystawić Austriacy, Niemcy i Norwedzy - ich limit wynosi 8. Austriacy posiadają aż 13 zawodników, którzy mogą wystąpić w ramach kwoty startowej, jednak w zawodach, zgodnie z regulaminem, ich kraj może reprezentować tylko 8 skoczków. Finowie w porównaniu z poprzednim rankingiem WRL stracili aż dwa miejsca i obecnie posiadają limit 6 zawodników, Słoweńcy mają jednego zawodnika mniej, z kolei Czesi dzięki dobrym występom Jana Mazocha w Pucharze Kontynentalnym mogą skakać w czwórkę.

O jedno miejsce mniej mają natomiast Polacy. Na turnieju Czterech Skoczni nasz kraj będzie mogło reprezentować tylko 3 zawodników. Jak twierdzą trenerzy, zapewniony start mają tylko Małysz i Mateja, ale mimo że nasz skład będzie okrojony to i tak szkoleniowcy mają problem ze znalezieniem trzeciego zawodnika, który prezentowałby przyzwoitą formę.

Kolejny pieriod składa się z Turnieju Cztrech Skoczni oraz zawodów w Willingen. Wówczas to FIS ponownie zaktualizuje WRL i wyznaczy limity startowe. Miejmy nadzieję, że Polacy odzyskają stracone miejsce. Najbliżej 50tki WRL jest obecnie Mateusz Rutkowski (55 miejsce i 39 pkt), następnie Wojciech Skupień (59 miejsce i 27 pkt) jednak ich obecna forma jest kiepska i raczej nie wezmą udziału w T4S. Nadzieję należy upatrywać natomiast w Robercie Matei, który obecnie znajduje się na 63 miejscu z 18 punktami i aby wejść do czołowej 50tki WRL na koniec kolejnego periodu musiałby zdobyć około 40 punktów, co w jego obecnej dyspozycji jest do zrealizowania...