Nasi zawodnicy w pierwszej części sezonu na "białych" arenach, cz. I

W związku z bardzo dużą popularnością skoków narciarskich w naszym kraju, postanowiliśmy w serwisie skijumping.pl informować czytelników także o sukcesach naszych zawodników w innych dyscyplinach zimowych. Warto chyba wykorzystać popularność skoków do promowania pozostałych sportów zimowych - dla dobra polskiego sportu (naszej, zaniedbanej w ostatnich latach, kultury fizycznej).

Wprowadzenie

W pewnej sondzie, opublikowanej kilkanaście miesięcy temu, pytaliśmy Was, czy informować w serwisie o występach naszych zawodników w innych sportach zimowych. Do wyboru było kilka opcji i, po przeanalizowaniu ich wszystkich, wynik był pozytywny. W związku z tym, od tego sezonu postanowiliśmy rozpocząć działalność w tym zakresie.

Po kolejnych etapach sezonu będziemy informować Czytelników o najlepszych - godnych uwagi - występach reprezentantów Polski.

Narciarstwo klasyczne

W skład narciarstwa klasycznego wchodzą: skoki, biegi i kombinacja norweska. Polscy reprezentanci sukcesy odnoszą obecnie w skokach i biegach; kombinacja niestety pogrążona jest w głębokim kryzysie.

Skoki to przede wszystkim Adam Małysz - on wygrał w tym sezonie konkurs PŚ w Harrachovie i to w tym sezonie na razie największe osiągnięcie naszego narciarza klasycznego. Sukces "numer dwa" to ósma pozycja biegacza Janusza Krężeloka w sprincie. Dobrze spisuje się także Justyna Kowalczyk, która w najlepszym swym starcie w obecnym sezonie zajęła 12 pozycję - także w biegu sprinterskim. Cieszy również to, że Justyna prezentuje się równo w innych konkurncjach biegowych - na średnich dystansach (regularnie w okolicach drugiej dziesiątki).

Najlepszy wynik w karierze osiągnęła sztafeta sprinterska mężczyzn (Janusz Krężelok, Maciej Kreczmer) - szósta pozycja w biegu PŚ.

Biathlon (bieg i strzelanie do tarcz)

Biathlon to pięć konkurencji - bieg długi, bieg sprinterski, bieg pościgowy, bieg sztafetowy i bieg masowy (ze startu wspólnego). Polscy czołowi zawodnicy: Magdalena Gwizdoń i Tomasz Sikora w tym sezonie najlepsze rezultaty zanotowali w biegach długich.

Podczas drugiego PŚ oboje stanęli na trzecim stopniu podium. Gwizdoń na 15 km, a Sikora na 20. W przypadku naszej biathlonistki było to jej największe w karierze osiągnięcie.

Generalnie oboje dobrze zainaugurowali sezon (w przypadku Gwizdoń są to miejsca regularnie w pierwszej 30; natomiast u Sikory - lokaty w dziesiątce).

Trenerzy zapowiadają jeszcze wyższą formę w styczniu i - jej kulminację - podczas marcowych mistrzostw świata).

Snowboard

Do snowboardu zaliczamy: konkurencje alpejskie i freestylowe. Z występów snowboardzistów możemy być w pełni zadowoleni. Mateusz Ligocki, Paulina Ligocka (trzecia w klasyfikacji generalnej sezonu 2002/2003) i Jagna Marczułajtis zaliczani są do ścisłej czołówki światowej. W swych niedawnych występach zajmowali bardzo wysokie miejsca. Ligocki był 7. w snowcrossie, a Marczułajtis - szósta w slalomie równoległym.

Najważniejszym sprawdzianem dla naszych zawodników będą styczniowe MŚ, które (uwaga!) transmitowane będą przez TVP.

Łyżwiarstwo szybkie (długi tor)

Najogólniejszy podział łyżwiarstwa szybkiego to: wyścigi sprinterskie, wyścigi średnie i wyścigi długodystansowe.

Polscy panczeniści w pierwszym okresie sezonu 2004/2005 odnieśli jeden znaczący sukces - w wyścigu drużynowym nasza męska ekipa w składzie: Witold Mazur, Paweł Zygmunt i Konrad Niedźwiedzki stanęła w PŚ na najniższym stopniu podium.

W mistrzostwach Europy liczymy na podobny rezultat sztafety oraz na występ Pawła Zygmunta - medalisty ME i MŚ - na miarę jego wielkich możliwości.

Zakończenie

W pozostałych sportach zimowych żaden z naszych reprezentantów nie osiągnął wyniku, który można by nazwać dużym sukcesem. Jest jednak szansa na zmianę tej sytuacji w pełni sezonu - kiedy np. rozpoczną swoje starty saneczkarze na torach naturalnych. Może sprawić również niespodziankę skoczek Robert Mateja, być może, że także młodziutka, utalentowana saneczkarka (tor lodowy) Ewelina Staszulonek, która podczes jednego ze swoich startów w PŚ w obecnym sezonie była, po pierwszym ślizgu, czwarta! Niestety drugi przejazd jej się nie udał i ostatecznie została sklasyfikowana na - i tak niezłym - 13 miejscu (chcielibyśmy żeby któryś z partnerów, z reprezentacji skoczków narciarskich, Adama Małysza zajął podobną pozycję...).

Liczymy również bardzo na bojerowców - może uda im sie podtrzymać medalową passę w mistrzowskich imprezach.

Tak wygląda sytuacja polskich sportów zimowych na początku sezonu 2004/2005 - sezonu istotnego, zważywszy na IO w Turynie, które odbędą się w lutym 2006 roku. Dobrze byłoby w jak największym stopniu wykorzystać szanse kwalifikacji już w obecnym, przedolimpijskim sezonie.