Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Ilu Polaków na 70. Turniej Czterech Skoczni? Gorzkie słowa Adama Małysza

- Jest pewna trójka na Turniej Czterech Skoczni. Pozostali zawodnicy musza się jeszcze zakwalifikować. Trener chce zabrać sześciu zawodników. Ja bym nie zabrał nikogo - powiedział Adam Małysz, dyrektor ds. skoków w Polskim Związku Narciarskim, który w czwartkowe przedpołudnie był gościem Roberta Mazurka w RMF FM.


Trener Michal Doležal, który czwartkową walkę o medale mistrzostw kraju będzie śledził w roli telewidza, po konkursach w Engelbergu wskazał połowę składu reprezentacji Polski na Turniej Czterech Skoczni w sezonie olimpijskim. Pewni wyjazdu do Oberstdorfu są już Kamil Stoch, Paweł Wąsek i Piotr Żyła, którzy punktowali w niedzielę na Gross-Titlis-Schanze. Pozostała trójka ma zostać wskazana po krajowych zmaganiach na Wielkiej Krokwi w Zakopanem.

Swoje zdanie, na bazie obserwacji środowego treningu u podnóża Tatr, jasno na antenie RMF FM przedstawił Adam Małysz, dyrektor reprezentacji. - Trener chce zabrać sześciu zawodników. Ja bym nie zabrał nikogo, ale to wyłącznie moja opinia. Brzmi to dramatycznie, ale skoki pozostałych zawodników nie są na tyle dobre, by walczyć w Pucharze Świata. Dawida Kubackiego na pewno nie zadowoli zajmowanie miejsc w trzeciej dziesiątce - stwierdził 44-latek w rozmowie z Robertem Mazurkiem.

Środowe zajęcia w Zakopanem na łamach sport.tvp.pl ocenił już Michal Doležal, który przebywa w Czechach. - Od dostawałem nagrania ze skokami. Piotr Żyła skakał bardzo fajnie, chyba najlepiej ze wszystkich. Dawid Kubacki się starał. Co skok wyglądało to lepiej - relacjonuje w wywiadzie przeprowadzonym przez Antoniego Cichego. Warto podkreślić, iż na Wielkiej Krokwi nie trenowali Kamil Stoch i Paweł Wąsek.

Główny trener kadry narodowej odpowiedział też na pytanie dotyczące opinii Adama Małysza. - Nie czytam tych doniesień. Nie chcę się denerwować, ale coś do mnie doszło. Na pewno jak się spotkam z Adamem, to porozmawiamy - czytamy na sport.tvp.pl.

Skład Polski na 70. Turniej Czterech Skoczni zostanie ogłoszony już w czwartek, po konkursie świątecznym o tytuł zimowego mistrza kraju.