Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

"To nie spełnia naszych ambicji" - Małysz niezadowolony po Zakopanem

Adam Małysz przyzwyczaił w ostatnim czasie kibiców do tego, że nie pudruje rzeczywistości i w bezpośredni sposób odnosi się do jakości występów polskich skoczków w tym sezonie. W ocenie występu podopiecznych Dolezala na Wielkiej Krokwi również był mocno krytyczny. 


- No przykry weekend - zgodził się z rozmawiającymi z nim dziennikarzami Adam Małysz. - Chcielibyśmy, by było dużo lepiej. 17. Piotrek, trzech Polaków w "30" - to nie spełnia naszych ambicji. Wczoraj w drużynie też nie wyglądało to za fajnie. Z jednej strony brakuje nam Kamila i Dawida, z drugiej widać, że dalej coś w tej grupie nie funkcjonuje. Skoki nie są stabilne. Pierwszy skok Piotrka był zwyczajnie zły. Drugi był tylko trochę lepszy, znacznie poniżej tego, czego od niego oczekujemy. Muszę bardzo pozytywnie ocenić decyzję Michala Dolezala o tym, by nie jechać na kolejne zawody i potrenować przez tydzień w kraju. 

- Od dawna sygnalizowałem, że chłopakom potrzebne jest takie zgrupowanie - dodaje nasz wybitny były skoczek. -  Dostałem za to po uszach, ale optowałem za tym, by taką decyzję podjąć wcześniej. Mam nadzieję, że nie jest na to za późno, że ten tydzień, który tu spędzą, będzie dobrze wykorzystany. Bo absolutnie nie jesteśmy zadowoleni z tego, co się wydarzyło w ten weekend. 

- Ten plan dotyczący zgrupowania w Zakopanem jest dla nas satysfakcjonującą informacją. Na pewno jako zarząd nie będziemy ingerować w działania trenerów. My cały czas wierzymy, że na igrzyskach jeszcze będzie dobrze. A na rozliczenie przyjedzie czas po sezonie zakończył wiślanin.