Kasai wygrywa w Sapporo! Wróci do Pucharu Świata?

Noriaki Kasai, który w tym roku skończy 50 lat, nie przestaje szokować. Dziś w Sapporo na Okurayamie wygrał krajowe zawody Meg Milk Cup, skacząc 138 i 137 metrów. Po pierwszej serii zajmował drugą pozycję, ale finałowa próba wywindowała go na prowadzenie, którego nie oddał. Wyprzedził o ponad 11 punktów Daimatsu Takehanę. Trzeci był Keita Miyazaki.

Wysoką formę japoński weteran sygnalizował już od kilku tygodni. Ostanie krajowe konkursy kończył na podium lub tuż za nim. Dzisiejszy triumf miał dla niego jeszcze jeden słodki posmak. Jego córka Rino kończy właśnie sześć lat. - Dziś są urodziny mojej córki, obiecałem jej, że wygram dla niej ten konkurs i wrócę do domu jako zwycięzca. Wszystkiego najlepszego Rino! - mówił po konkursie japońskim mediom.

- Zrobiłem to! Wróciłem! W tym roku kończę 50 lat. Chcę pokazać wszystkim, że w takim wieku jestem nadal w stanie robić dobrze to, co robię. Nabrałem rozpędu. Teraz chce go wykorzystać, żeby udanie relacjonować igrzyska olimpijskie w japońskiej telewizji - dodał Kasai, który wybiera się do Pekinu jako komentator stacji Fuji TV.

Po igrzyskach olimpijskich, podczas zawodów Pucharu Świata w Lahti, Japończycy mają wystawić rezerwowy skład. Takie przynajmniej były niedawne założenia. Kasai tym zwycięstwem być może przybliżył się do powrotu do występów w zawodach najwyższej rangi, co jeszcze niedawno wydawało się zupełną abstrakcją.

Zapis transmisji z dzisiejszego konkursu można obejrzeć <<<TUTAJ<<<