Biało-Czerwoni dotarli do Chin. W czwartek pierwsze skoki
Polscy skoczkowie narciarscy są już w olimpijskiej wiosce w Zhangjiakou. Wszyscy członkowie kadry otrzymali negatywny wyniki testów na obecność wirusa SARS-CoV-2 w organizmie.
Nasza reprezentacja wyruszyła na imprezę czterolecia w poniedziałek. Podróż rozpoczęła się w Willingen, skąd skoczkowie i członkowie sztabów szkoleniowych przejechali do Frankfurtu. Stamtąd biało-czerwona ekipa zaczęła niespełna dziesięciogodzinny lot do Pekinu. Lot CA554 w chwili lądowania był... najpopularniejszym lotem na portalu flightradar24.com. Ze stolicy Państwa Środka nasza drużyna została przewieziona autokarem do Zhangjiakou, gdzie mieści się górska wioska olimpijska.
- Podróż minęła bez problemów, bez większych niespodzianek. Nie było długich przestojów i chwil niepewności. Zaskoczył nas trochę samolot i forma, w jakiej zostały podane posiłki - opisał ostatnią dobę Dawid Kubacki przed kamerą Eurosportu. Skoczkowie pojawili się w wiosce we wtorek, po 16 czasu lokalnego.
Po przylocie do Chin członkowie kadry olimpijskiej zostali przetestowani pod kątem COVID-19. Wszystkie próbki dały negatywne wyniki - informują Polski Związek Narciarski i Polski Komitet Olimpijski.
Premierowa sesja treningowa na olimpijskim kompleksie w prowincji Hebei już w czwartek. O 10:30 czasu polskiego ruszy trening kobiet, z kolei na 13:00 zaplanowano próbne skoki mężczyzn. Na początek rywalizacja na 106-metrowym obiekcie.
W stawce pań debiut na igrzyskach zaliczą Nicole Konderla i Kinga Rajda, natomiast pośród mężczyzn nasz kraj będą reprezentować Stefan Hula, Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Paweł Wąsek i Piotr Żyła.