Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

"Z naszymi skokami nie ma co szukać dobrych wyników" - Wąsek o rywalizacji z Hulą

Paweł Wąsek dostanie szansę w olimpijskich kwalifikacjach na dużej skoczni w Zhangjiakou. Trener Michal Doležal podjął taką decyzję po środowej i czwartkowej sesji treningowej w prowincji Hebei. Trzon zespołu niezmiennie będą tworzyć nasi mistrzowie świata - Dawid Kubacki, Kamil Stoch i Piotr Żyła.


- Nie latało mi się tutaj przyjemnie. Nie znalazłem rozwiązania na tę skocznię i wszystkie próby nie były dobre. Pod koniec szło to lepiej z progu, ale brakowało pewności siebie i luzu. Wszystko było kontrolowane, bo nie chciałem popełniać błędów - powiedział Stefan Hula przed kamerą Eurosportu po czwartkowej sesji, podczas której uzyskał 113, 118,5 oraz 119,5 metra.

Hula przegrał z Wąskiem w czterech z sześciu serii treningowych na dużym obiekcie. - Nie ma problemu. Cieszę się, że Paweł zadebiutuje na igrzyskach i będę trzymał kciuki - dodał.

Przeczytaj także: ZIO w Pekinie: Kraft i Lindvik górą na treningu

Krytycznie do sprawy podchodzi Paweł Wąsek. - Z naszymi skokami, póki co, nie ma co szukać dobrych wyników. Trzeba się skupić na poprawie swoich skoków, a nie wykaszaniu jednego przez drugiego - słuchamy 22-latka w wywiadzie przeprowadzonym przez Kacpra Merka.

Na sobotę zaplanowano konkurs indywidualny, a w poniedziałek odbędą się zmagania drużynowe, które zakończą rywalizację skoczków na XXIV Zimowych Igrzyskach Olimpijskich. - Najistotniejsze jest to, żeby polska drużyna dobrze skakała i osiągała tu jak najlepsze rezultaty. Ważne, by Biało-Czerwoni byli wysoko - podkreślił najmłodszy z naszych olimpijczyków.

Piątkowe kwalifikacje ruszą w samo południe czasu polskiego. Początek serii próbnej zaplanowano na 10:45.