"Wiosenny medal" dla Kobayashiego

Zdobywca Pucharu Świata oraz mistrz i wicemistrz olimpijski Ryoyu Kobayashi został jedną z ośmiu osób uhonorowanych "Medalem wiosny", specjalnym odznaczeniem dla zasłużonych osób związanych z prefekturą Iwate. 

Iwate jest drugą co do wielkości prefekturą w Japonii, składa się z czternastu większych miast. Jednym z nich jest Hachimantai, w którym urodził się Ryoyu Kobayashi. Znakomity skoczek otrzymał "Medal z Purpurową Wstążką" za osiągnięcia w dziedzinie sportu. - Czuję się bardzo szczęśliwy i zaszczycony - powiedział laureat. - Chcę jak najlepiej wypromować moją dyscyplinę w Japonii, zrobię co w mojej mocy, by została w naszym kraju jak najbardziej rozpowszechniona. 

Kobayashi przyznał, że najtrudniejszym momentem w sezonie były dla niego igrzyska w Pekinie. Japończyk nie miał dotąd szczęścia do dużych imprez, z których wracał bez indywidualnego medalu. Sam więc nałożył na siebie dużą presję i tym razem ją wytrzymał. W Chinach wywalczył złoty medal na skoczni normalnej i srebrny na dużej.

Poza skoczkiem uhonorowano siedem innych osób. Wyróżnienie otrzymali m.in. 79-letni właściciel firmy piwowarskiej Nobuo Tada, 78-letni były prezes firmy budowalnej Hidetoshi Taxa i Kenichi Chiba, 68-letni był dyrektor kliniki specjalizującej się w leczeniu akupunkturą.

Kobayashi po sukcesach osiągniętych ostatniej zimy stał się jeszcze bardziej rozpoznawalną osobą w swoim kraju. Seryjnie odbiera nagrody i bierze udział w licznych eventach. W kwietniu otworzył m.in. mecz bejsbola pomiędzy drużynami Nippon Ham Fighter i Rakuten. Pojawił się na boisku w koszulce z numerem 1 i swoim pseudonimem na plecach - BIGBOSS. - To było bardziej stresujące niż skakanie - powiedział po wszystkim. Bejsbol, obok skoków i golfa, jest jego największą sportową pasją.