"Nie mogę pracować w ten sposób" - Jiroutek o kulisach odejścia z kadry Francji

Przed kilkoma dniami informowaliśmy o odejściu trenera Davida Jiroutka z funkcji trenera reprezentacji Francji i rozpoczęciu przez niego nowego rozdziału kariery we Włoszech. Jak się okazuje czeski szkoleniowiec wcale nie miał ochoty przerywać pracy z kadrą trójkolorowych, ale nie pozostawiono mu wyboru. 

Jak informuje portal Nordicmag.info Jiroutek od wielu tygodni nie mógł się doczekać jakichkolwiek informacji z francuskiej federacji w związku z jego umową, która wygasła wraz z końcem kwietnia. W międzyczasie odrzucił dwie oferty, licząc na to, że sprawy zdążą się jeszcze poukładać. Wobec dalszego milczenia związku podjął decyzję, że nie może ryzykować i przyjął ofertę Włochów.

- Żal mi zawodników i trenerów klubowych - napisał do swoich byłych współpracowników nowy trener włoskiej reprezentacji. - Podczas swojej kadencji zbudowałem szczególną relację z waszym krajem i ludźmi pracującymi przy skokach narciarskich. Jednak nie jest możliwe, abym pracował w ten sposób. Myślę, że to pokolenie ma potencjał i perspektywy. Dziękuję za danie mi możliwości pracy w tym pięknym kraju ze wspaniałymi ludźmi. Życzę wam wielu sukcesów i satysfakcji w pracy i w życiu.

Nordicmag.info poinformował, że Jiroutek jako swojego następcę zarekomendował Słoweńca Jure Sinkoveca. W kontekście pracy we Francji przewija się też nazwisko Jana Matury, jednak tamtejsze media spekulują, że rodak Jiroutka wzmocni sztab szkoleniowy kadry pań. Nazwisko nowego trenera Learoyda i spółki poznamy być może dopiero za kilka tygodni.