Strona główna • Norweskie Skoki Narciarskie

Zaskakująca rola Halvora Egnera Graneruda

Choć do nowego sezonu Pucharu Świata mamy jeszcze trochę czasu, jeden z najbardziej utytułowanych norweskich skoczków kolejny raz zdążył zaskoczyć swoich fanów. Tym razem fani 26-letniego zawodnika mogli obserwować go nie na skoczni, a na stadionie piłkarskim.


Norweg znany jest z zamiłowania do piłki nożnej i wydawać by się mogło, że na meczu pojawi się w roli kibica. Kiedy jednak jego narodowa reprezentacja w ramach Ligi Narodów podejmowała przed swoją publicznością drużynę Szwecji, ten - nie pierwszy zresztą raz - odpowiedzialny był za pilnowanie porządku na trybunach, a ściślej stadionowej sekcji prasowej. - Musiałem zadbać o to, by dziennikarze mogli wykonywać swoją pracę w ciszy i spokoju. Moje zadanie polegało na uniemożliwieniu wejścia do strefy medialnej osobom postronnym - tłumaczy. Dodaje także, że całość przebiegła bez żadnych zakłóceń. - Było bardzo grzecznie, to zdecydowanie jedno z najspokojniejszych spotkań, jakich pilnowałem tu na Ullevaal (stadion piłkarski w Oslo - przyp. red.) - ocenia.

Poza doglądaniem trybun Granerud mocno skupiał się także na tym co działo się na murawie. Jak sam przyznaje, do stanu 3:1 dla Norwegii był względnie spokojny, kiedy jednak przeciwnicy strzelili drugiego gola w doliczonym już czasie, zrobiło się nerwowo. - Wszystko było dobrze, dopóki prowadziliśmy dwiema bramkami, ale po celnym strzale Szwedów poczułem ścisk w żołądku. Byłoby głupio gdyby cały stadion niemal po zaśpiewaniu się na śmierć doświadczył naszej porażki w samej końcówce spotkania - kwituje.

Triumfator sezonu 2020/2021 nadzoruje piłkarskie trybuny od 18. roku życia jako wolontariusz, których pozyskiwanie odbywa się za pośrednictwem Asker Skiklubb, tamtejszego klubu sportowego. Początkowo stowarzyszenie obejmowało jedynie skoki i biegi narciarskie, z czasem jednak poszerzyło swe zasięgi o osoby uczestniczące w wielu innych dyscyplinach, między innymi piłce nożnej. Klubowa sekcja piłkarska jest jedną z największych w Norwegii.

To nie pierwsza nietypowa rola, w którą zdecydował się wcielić norweski reprezentant. Po sezonie 2019/2020 postanowił rozpocząć pracę tymczasową jako wychowawca w jednym z miejscowych przedszkoli. U swoich ówczesnych pracodawców pozostawił bardzo pozytywne wrażenie, a jak sam twierdzi, osobiście było to dla niego momentami męczące, jednak mocno pouczające doświadczenie. 

Norweskich fanów skoków narciarskich w ostatnich dniach mogła zaskoczyć także inna informacja. Silje Opseth, wielokrotna medalistka mistrzostw świata, poinformowała za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych, że tegoroczne lato przyjdzie jej powitać z pozytywnym testem na obecność wirusa SARS-CoV-2.