Strona główna • Letnie Grand Prix

Manuel Fettner wśród najstarszych triumfatorów LGP

Za nami drugi weekend z zawodami z cyklu Letniego Grand Prix. Świetny występ zaliczyli czołowi Austriacy, którzy po absencji podczas inauguracyjnych zawodów w Wiśle przypomnieli o sobie na francuskim obiekcie. Podopieczni Andreasa Widhölzla zajęli ostatecznie dwa z trzech miejsc na podium, dwaj kolejni zaś wyrównali letni rekord skoczni, który od 2011 roku należy do Kamila Stocha. 


Triumfatorem niedzielnego konkursu został 37-letni Manuel Fettner, zapisując się tym samym w gronie najstarszych skoczków sięgających po zwycięstwo w zawodach tej rangi. Starszy od Austriaka był jedynie Noriaki Kasai, który w 2013 roku w Hakubie stanął na najwyższym stopniu podium w wieku 41 lat. Co ciekawe, wczorajsza wygrana Fettnera była pierwszą w historii jego występów w LGP, jednocześnie było to także jego pierwsze podium. Tegoroczny wicemistrz olimpijski ze skoczni normalnej z Pekinu nie kryje swojego zadowolenia z weekendowej dyspozycji. - Jestem niezmiernie szczęśliwy, że udało mi się tu wygrać. Dotarło do mnie też, że to moje pierwsze podium w konkursach z cyklu Grand Prix. Czułem, że jestem w dobrej formie, szkoda tylko, że nie mogłem rywalizować z reprezentantami najsilniejszych nacji, których częściowo niestety tutaj we Francji nie było. Mimo to wiedziałem, że mogę tu dobrze skakać, zarówno w treningach jak i podczas zawodów i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy - mówi. 

Dwóch Austriaków na podium rozdzielił Gregor Deschwanden, który ostatecznie uplasował się na drugim miejscu. Szwajcar powtórzył tym samym swój wyczyn sprzed roku, kiedy lepszym od niego okazał się być jedynie Stefan Kraft. Szwajcar, jak sam przyznaje, był mocno zaskoczony ostatecznym rezultatem. Zapowiada także, że szlifuje formę na sezon zimowy, z którym wiąże konkretne nadzieje. - Byłem zdziwiony wynikiem, bo mój drugi skok wcale nie był taki długi, wspaniale jednak było ponownie stanąć tu na podium. Chciałem ukończyć konkurs w pierwszej szóstce, więc tym bardziej się cieszę. Zimą też chcę być jednym z najlepszych i osiągać tak dobre rezultaty, to mój cel. Dobrze wiedzieć, że takie wyniki są w moim zasięgu, także latem, to dobre dla psychiki. Myślę, że dzięki temu jestem na dobrej drodze, daje mi to dodatkową pewność siebie i motywację na nadchodzące miesiące - przyznaje. 

Stefan Kraft, trzeci po niedzielnym konkursie, także cieszy się ze swojego osiągnięcia. - To był dla nas naprawdę fajny początek letniego sezonu. Jeszcze przed wyjazdem do Francji wiedzieliśmy, że Manuel jest w dobrej formie, pokazał to na naszych domowych treningach. Jestem bardzo zadowolony ze swojego występu, fajnie jest zacząć lato od podium. Na skoczni panowały dziś trudne warunki, w pierwszej serii dostałem sporą rekompensatę punktową za wiatr, jednak starałem się dać z siebie wszystko. Po to też jest lato, by sprawdzić czy Twoje skoki są stabilne przy niesprzyjającej pogodzie. Koniec końców uważam jednak, że zawody były sprawiedliwe - kończy. 

Miniony weekend był udany także dla Michaela Hayböcka i Daniela Tschofeniga, którzy wyrównali letni rekord obiektu w Courchevel, należący od 12 sierpnia 2011 roku do Kamila Stocha. Polak poszybował wówczas na odległość 137 metrów.