Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

"Szybko zleciała" - Kubacki o przerwie od rywalizacji

Dawid Kubacki wygrał dwie z trzech piątkowych serii na skoczni w Hinzenbach. Brązowy medalista olimpijski z Pekinu w kwalifikacjach przekroczył rozmiar 90-metrowego obiektu w Hinzenbach, stając się jednym z faworytów niedzielnej rywalizacji w Górnej Austrii.


32-latek w seriach treningowych lądował na 88. i 94. metrze, z kolei w wieczornej serii ocenianej poszybował na 92. metr. - Skakałem w porządku od samego początku, od pierwszej próby. Wydaje mi się, że to był udany dzień - ocenia Dawid Kubacki, który w przeszłości dwukrotnie triumfował w powiecie Eferding.

Austriacka arena to najmniejszy obiekt w kalendarzu Letniego Grand Prix 2022. - Na każdej skoczni trzeba robić swoje, choć każdy obiekt ma swoją specyfikę - mówi Kubacki na temat obiektu, którego punkt konstrukcyjny to 85 metrów.

Kubacki w lipcu wygrał jeden z konkursów w Wiśle. Od tego czasu skakał tylko na zgrupowaniach, odpuszczając zawody w Courchevel i Rasnovie. Przerwa od rywalizacji szybko zleciała. Było trochę wolnego, można było trochę odpocząć. To było fajne, a resztę poświęciliśmy na pracę. Dopiero w Hinzenbach uświadomiłem sobie, że trochę minęło od naszego ostatniego startu w zawodach, ale chyba nie zapomnieliśmy, jak to się robi - kończy mistrz świata z 2019 roku.

Niedzielny konkurs indywidualny rozpocznie się o 13:00. W samo południe ruszy seria próbna. Transmisja zawodów w Hinzenbach na Eurosporcie 2, a także w TVP Sport i na player.pl.