Strona główna • Skocznie Narciarskie

Niebawem otwarcie małej skoczni w Kielcach. Adam Małysz gościem specjalnym

Dwie absolutne legendy sportu na otwarciu maleńkiej mini skoczni narciarskiej dla dzieci o punkcie konstrukcyjnym K-4? Takie rzeczy tylko w Polsce. 26 października w Kielcach swoje funkcjonowanie zainauguruje niewielki obiekt, dzięki któremu Kielce symbolicznie nawiążą do swoich narciarskich tradycji sprzed lat.


Mogę potwierdzić, że 26 października nastąpi uroczyste otwarcie skoczni, na którym pojawią się: prezes Polskiego Związku Narciarskiego - Adam Małysz oraz Bogdan Wenta, prezydent Kielc, a wcześniej piłkarz ręczny i trener reprezentacji - mówi nam Alan Mazur z Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kielcach. - Podczas uroczystości rozegrany zostanie konkurs skoków, w którym będą mogli wziąć udział chętni. Co będzie dalej? Czy powstanie tutaj klub z sekcją skoków, czy będziemy w ten sposób nawiązywać do naszych tradycji? Zobaczymy, czas pokaże jak to się rozwinie - zastanawia się. 

Skocznia stanie na terenie Szkoły Podstawowej numer 9. Powstała w następstwie zgłoszenia projektu do budżetu obywatelskiego przez Michała Filarskiego, mieszkańca Kielc. Przetarg na budowę mini skoczni wygrała firma CompArt Jakub Zając z Pabianic, a koszt jej powstania wyniósł 94 710 złotych. Inicjatorem budowy małych, mobilnych skoczni jest amatorski skoczek z Łodzi Dawid Jurga. Jego pierwsza skocznia, stworzona również przy współpracy z firmą Compart jest obecnie wykorzystywana przez najmłodszych skoczków klubu LKS Klimczok Bystra.

 - Bardzo się cieszę, że projekt został zrealizowany i nie mogę doczekać się jego otwarcia - mówi inicjator całego przedsięwzięcia.- Pierwotnie miniskocznia miała stanąć w okolicy, w której znajdowała się stara kielecka skocznia, ostatecznie wspólnie z władzami miasta zdecydowaliśmy o jej zlokalizowaniu obok szkoły podstawowej. I chyba nawet lepiej się stało - dodaje. -  Dzięki temu zainteresowanie skakaniem wśród dzieci wzrośnie, a w szkole być może wkrótce powstanie sekcja narciarska. Liczę też, że ta miniskocznia będzie miejscem rywalizacji dla wszystkich chętnych amatorów, którzy marzyli o tym, by kiedyś spróbować swoich sił jako skoczkowie. Niech to będzie taki żywy pomnik dawnych tradycji narciarskich i skoczni, która w naszym mieście była obiektem bardzo charakterystycznym i można chyba powiedzieć, że kultowym. 

Na Pierścienicy, szczycie w Górach Świętokrzyskich, w Paśmie Posłowickim, o wysokości 367 m n.p.m.,już w latach 30. ubiegłego stulecia powstała pierwsza, prowizoryczna skocznia narciarska (niektóre źródła mówią nawet o latach 20.). Z kolei pierwsza profesjonalna skocznia w Kielcach stanęła w 1954 roku. Był to obiekt o drewnianej konstrukcji. Na inauguracyjne zawody, rozegrane 14 lutego, zjechało w Góry Świętokrzyskie wielu znanych skoczków z południa Polski. W 1970 roku drewnianą konstrukcję zastąpiła betonowa, która funkcjonowała przez około dekadę. Skakał na niej między innymi mistrz olimpijski z Sapporo Wojciech Fortuna. 

Skoki narciarskie stają się w Polsce powoli dyscypliną dostępną dla każdego, którą można uprawiać rekreacyjnie. W dniach 7-9 października na skoczniach narciarskich w Gilowicach oraz Bystrej odbyła się druga edycja wydarzenia "Skocz po marzenia - weekend z treningami skoków dla każdego". Jest to jedyna w Polsce inicjatywa, podczas której każdy chętny może spróbować swoich sił jako skoczek narciarski na profesjonalnych skoczniach i sprzęcie. W wydarzeniu wzięło udział 21 osób z całej Polski w wieku od 6 do 36 lat. Zajęcia odbywały się na skoczniach K4, K14, K17, K19 i K29  pod okiem Dawida Jurgi oraz wspierającego go Jakuba Radziszewskiego z TKKF Łódź. Na zakończenie obozu rozegrano konkurs skoków.