"Nadal mi zależy" - Stoch wskakuje w 20. sezon Pucharu Świata w karierze

Kamil Stoch rozpoczął dwudziesty sezon Pucharu Świata w karierze od zajęcia 9. miejsca w piątkowych kwalifikacjach na obiekcie im. Adama Małysza w Wiśle (HS134). 35-latek w serii ocenianej poszybował na 127. metr.

- Na górze skoczni uśmiechnąłem się do siebie. Uświadomiłem sobie, że to mój dwudziesty sezon, a denerwuję się i mam w sobie emocje, jakby to był mój pierwszy. Z jednej strony to dobrze, bo nadal mi zależy i chcę skakać super, ale poniekąd zdaję sobie sprawę, że ten początek niczego nie zmienia i trzeba go przejść normalnie, z dystansem - mówił po piątkowych próbach trzykrotny mistrz olimpijski.

Stoch docenił piątkowe wyniki swojego kolegi z kadry, który wygrał wszystkie serie. - Chciałbym skakać tak, jak Dawid Kubacki. Roznosi mnie, ale bardzo się cieszę, że w naszej grupie jest ktoś taki, kto wyznacza poziom i skacze świetnie. Chcę tak skakać! - zaznacza dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli.

Sezon 2022/23 będzie najdłuższym w historii. Potrwa od początku listopada do kwietnia. - Jest jeszcze bardzo dużo czasu, patrząc przez pryzmat całego sezonu. Trzeba bardzo dobrze rozłożyć siły, przede wszystkim mentalne. Na początku sezonu trzeba podchodzić do konkursów z dużym spokojem. Co nie zmienia faktu, że chcę i będę próbował skakać najlepiej, jak potrafię - kontynuuje.

Mistrz świata z 2013 roku przystępuje do tej zimy kasku, który kibice mogą kojarzyć z tegorocznych igrzysk w Pekinie. - Projekt już się pojawił, ale jest minimalnie zmodyfikowany. Bardzo mi się spodobał. To jeden z najlepszych projektów, które miałem na kasku do tej pory i jest bardzo bliski mojemu sercu - argumentuje nasz rodak.

Korespondencja z Wisły, Dominik Formela