Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Trener Thurnbichler ocenia kwalifikacje w Wiśle. "Skoki są wciąż skuteczne"

Za nami pierwsze oficjalne skoki sezonu zimowego. Do inaugurujących Puchar Świata 2022/2023 zawodów w Wiśle zakwalifikowało się 9 reprezentantów Polski. Czy zdaniem nowego szkoleniowca Biało-Czerwonych, Thomasa Thurnbichlera, to dobry rezultat?


- To były dobre skoki. Wciąż jest parę kwestii, które można poprawić, ale te skoki są wciąż skuteczne. To mnie cieszy. Jeśli miałbym ocenić występ moich podopiecznych w skali szkolnej, wystawiłbym 2+ (w Austrii skala ocen prezentuje się odmiennie, niż w Polsce – 1 to ocena najwyższa, 5 to najniższa – przyp. red.).

- 9 skoczków w konkursie? Oczywiście, powinno być lepiej. Skoczkowie, którzy się nie zakwalifikowali, radzili sobie lepiej podczas treningów. To młodzi zawodnicy. Być może presja była nieco większa. Nie można popełniać tego typu błędów w trakcie rywalizacji w Pucharze Świata.

- Wiadomo, że presja towarzyszy. Każdy z nich chce się znaleźć w pucharowym składzie. Muszą sobie jednak z tym poradzić. Nawet, jeśli jednego dnia się nie uda, wyciągną z tego wnioski i się poprawią.

- Panują dość wysokie temperatury. Przez to tory lodowe nieco topnieją. Nie sprawia to, że skoki są łatwiejsze.

- Za parę tygodni wystartuje już sezon na prawdziwych torach lodowych i śnieżnym zeskoku. To będzie nieco odmienne. Najazd będzie szybszy. Będziemy tam wcześniej. Oddamy kilka skoków w Ruce. Będziemy przygotowani na te warunki.

- Jak utrzymać wysoką dyspozycję Dawida? Trudno ją wziąć, włożyć do chłodziarki i zamrozić. Jestem jednak przekonany, że zyskuje coraz więcej pewności siebie wygranymi w poszczególnych seriach. Musimy trzymać się procesu, kontynuować pracę. Zobaczymy wówczas, jak to się potoczy.

- Nawet, jeśli Kuba Wolny nie uzyskał dobrego rezultatu, jestem usatysfakcjonowany tym, jak trzyma się planu. Jest na dobrej drodze. Tak samo z Piotrkiem Żyłą. Wykonuje świetną pracę, bardzo efektywną. Oddał trzy naprawdę solidne skoki.

Korespondencja z Wisły, Piotr Bąk