Strona główna • Norweskie Skoki Narciarskie

Granerud: To najgłupsza dyskwalifikacja w moim życiu

Tuż po zakończeniu sobotniej rywalizacji na Rukatunturi na piątym miejscu w klasyfikacji końcowej zawodów figurował Halvor Egner Granerud. Zdobywca Kryształowej Kuli za sezon 2020/21 długo się jednak nie nacieszył wysoką pozycją. Został zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon i przesunięty na 30 miejsce w klasyfikacji zawodów.


- To że mój kombinezon był w tym przypadku nieregulaminowy, w ogóle mi nie pomogło. To najgłupsza dyskwalifikacja, jaka kiedykolwiek mi się przydarzyła. To beznadziejne. To co się wydarzyło, było zupełnie niepotrzebne - żalił się Granerud w rozmowie z portalem Netavisen.no tuż po dzisiejszym konkursie.

Trener norweskiej kadry, Alexander Stoeckl wyjaśnił podczas wywiadu udzielonego telewizji NRK, że chodziło o niedozwoloną przepuszczalność kombinezonu w jego tylnej części, dodając, że w tym przypadku jednak była to wada, a nie zaleta.

- Mamy jasne zasady dotyczące sprzętu. W tym przypadku kombinezon wykraczał poza normę. Nie możemy oceniać każdego przypadku pod tym kątem, czy jest to korzystne dla zawodnika czy nie. Jeśli wykracza poza regulamin, to bez względu na wszystko musi mieć miejsce dyskwalifikacja - tłumaczy kontroler sprzętu, Christian Kathol.

Przypomnijmy, że nie była to pierwsza dyskwalifikacja Graneruda w ostatnim czasie. Norweski skoczek został ukarany również podczas igrzysk olimpijskich w Pekinie w konkursie na normalnej skoczni.

-  Miałem bardzo nerwowy czas podczas przerwy. Nie zdołałem dostarczyć organizmowi wystarczającej ilości płynów. Miałem około czterech minut w szatni, zanim musiałem udać się do windy i jechać na górę - tłumaczył Granerud sytuację w Chinach, wskutek której został zdyskwalifikowany w drugiej serii za zbyt obszerny kombinezon.