Strona główna • Puchar Świata

Okiem Samozwańczego Autorytetu: Mała Thurnbulencja

Nie ma żadnego regulaminu, który nakazywałby pisania felietonów OSA tylko bezpośrednio po weekendach z pucharem świata. Ba, nie ma żadnych regulaminów, którymi ktoś taki jaki Samozwańczy Autorytet musiałby się przejmować. 


Od skoków w Ruce minęło już półtora tygodnia, wszyscy już żyją nadchodzącymi zawodami w Titisee-Neustadt, więc nie będę Wam tu pisał rzeczy, które już dawno opisali inni, ani odgrzewał wspomnień, które już dawno wystygły. Ponieważ jednak otrzymałem kilka (mile łechcących moje ego) próśb i zapytań, postanowiłem się z Wami krótko podzielić kilkoma spostrzeżeniami. Poza tym, tabelki wyglądają dla Polaków tak fajnie, że aż żal ich nie opublikować.

Tak więc skoki w Titisee-Neustadt za pasem. Warto oglądać, moi drodzy. Wspomnicie moje słowa - Polacy na pewno wypadną lepiej, niż przed rokiem. Daję sobie za to obciąć rękę, nogę i przyszłą emeryturę. W dodatku Niemcy przygotowali nam aż trzy konkursy, z czego jeden mikst a to zawsze jakieś urozmaicenie. Przypominam przy okazji, że rok temu w Titisee mieliśmy takie samo podium w sobotę i w niedzielę. Pogoda co prawda naszych zachodnich sąsiadów nie rozpieściła zimową aurą, ale organizatorzy to nie amatorzy. Mieli przygotowane zapasy śniegu i pojawiające się tu i ówdzie obawy o to, czy zawody uda się rozegrać, kwitowali pewnie wyrozumiałym uśmieszkiem.

Czy zawody w Ruce oznaczają, że nasz Cesarz Igelitu stracił na śniegu całą swoją przewagę nad rywalami? Jestem pewien, że nie. Pierwszym niedzielnym skokiem udowodnił, że nadal ma tę moc. A że już nie idzie tak gładko, jak w Wiśle? No cóż, nikt nie mógłby skakać cały sezon tak, jak Dawid skakał w Wiśle. Drugi niedzielny skok był wyraźnie zepsuty, ale jak dla mnie, to była taka mała Thurnbulencja. 

Apropos Thurnbichlera, to mam do niego swoją pierwszą pretensję. Mamy skoczków, którzy nie zdobyli punktów w pierwszych czterech konkursach. Tymczasem trener zadecydował, że na razie nie da szansy zmiennikom ani w Niemczech, ani w Szwajcarii. Czyli zmian możemy się spodziewać najwcześniej na Turniej Czterech Skoczni. Uważam, że to trochę demotywujące dla reszty kadry. Miejmy nadzieję, że okaże się motywujące i ogólnie korzystne dla wspomnianych ananasów. Jeśli tak, to przyznam się do błędu. Tak, ja potrafię przyznać się do błędu. Ktoś mi kiedyś powiedział, że trzy najtrudniejsze rzeczy, jakie człowiek może powiedzieć, to po pierwsze "nie miałem racji", po drugie "potrzebuję pomocy" a potrzecie "w Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie". Jeśli to prawda, to ja potrafię w trudne rzeczy. Wszystkie trzy. Wbrew temu, co mówi moja żona, potrafię też w multitasking. Na przykład wczoraj robiłem aż trzy rzeczy na raz - siedziałem na kanapie, oglądałem mecz i jeszcze do tego piłem kawę. Kozak jestem.

Kilka ciekawostek, których może jeszcze nie wyczytaliście tu czy tam. Ktoś powie, że za nami dopiero cztery konkursy, inny, że aż cztery konkursy. Ale jednak warto zauważyć, że po czterech konkursach punkty do Pucharu Narodów 2022/2023 zdobyły już Estonia, Kazachstan i Turcja. A takie ugruntowane wieloletnią tradycją nacje jak Szwajcaria czy Czechy - jeszcze nie. Bułgaria wyprzedza Finlandię. Ciekawe, jak długo jeszcze, bo Mika Kojonkoski zapowiedział, że czas odbudować fińską potęgę w skokach. Piękne marzenie, ale czy Finowie znajdą środki na to, by marzenia przekuć w plany a plany w czyny? Na razie oglądają plecy Włochów. A to za sprawą rewelacyjnie spisującego się Giovanniego Bresadoli. Gdybyś latem ktoś mi powiedział, że po czterech konkursach jakiś tam saltatore con gli sci będzie wyprzedzał w klasyfikacji generalnej Stocha, Geigera i Smoka, to bym się go spytał czym sobie rzeczywistość zakrzywia i czy to jest legalne. A tu proszę - saltatore uzbierał na razie tyle samo punktów, co Konstantin Schmid i Lovro Kos razem wzięci i jeszcze wyprzedza w klasyfikacji wszystkich Japończyków poza... Naoki Nakamurą. Ogólnie Japończycy na razie trochę zostali w blokach startowych, Niemcy też się póki co trochę niemrawo rozpędzają. 

Mamy zatem trochę niespodzianek. Jedne milsze, inne mniej, ale do tych miłych należy też ta, że póki co jurorzy trochę wyluzowali z belką. Rok temu można było dostać mdłości, od ciągłych zmian długości najazdu, tej zimy jestem póki co mile zaskoczony. Podczas konkursów w Ruce zmiana w trakcie serii nastąpiła w ogóle tylko raz.  Trzymajmy kciuki za to, by tak było dalej. Oczywiście trzymajmy też kciuki za wiatr, by jurorów do zmian jak najrzadziej zmuszał.

Straszyłem, że będzie krótko? Straszyłem. A ja nigdy nie straszę na próżno. Ktoś mi kiedyś powiedział "nigdy nie wypowiadaj groźby, której nie jesteś gotów spełnić". To bardzo mądra zasada, która jest podstawą działania wszystkich łebskich szantażystów, egzekutorów długów, prawników oraz rodziców trzylatków.

                                             Czołówka 07.12.2022
Lp zmiana zawodnik kraj przybytek pkt. strata1 strata2
1   Dawid Kubacki Polska 90 290 0 0
2    +1 Stefan Kraft Austria 180 285 5 5
3    -1 Anže Lanišek Słowenia 150 236 54 49
4    +1 Halvor Egner Granerud Norwegia 101 231 59 5
5    -1 Piotr Żyła Polska 105 182 108 49
6   Maunel Fettner Austria 69 148 142 34
7   Marius Lindik Norwegia 47 116 174 32
8    +2 Daniel Tschofenig Austria 54 101 189 15
9   Daniel Andre Tande Norwegia 50 86 204 15
10    +15 Naoki Nakamura Japonia 60 85 205 1

Tak jak pisałem, tabelka w której Polak jest na czele, nie powinna się zmarnować. Nie, żebym nie wierzył, że Dawid pozostanie liderem po kolejnych konkursach. Ale to już i tak będzie inna tabelka. Dodajmy, że na razie Dawid i Piotr nie wypadli jeszcze w żadnych zawodach z pierwszej "10". Z całej stawki jeszcze tylko Kraft może się pochwalić takim osiągnięciem.

Poczet zwycięzców 07.12.2022
Lp zawodnik kraj liczba wPŚ
1 Dawid Kubacki Polska 2 1
2 Stefan Kraft Austria 1 2
3 Anže Lanišek Słowenia 1 3
4 H.E. Granerud Norwegia 1 4

Jak wyżej.

Poczet podiumowiczów 07.12.2022
Lp zawodnik kraj 1 2 3 suma wPS
1 Dawid Kubacki Polska 2 0 0 2 1
2 Stefan Kraft Austria 1 1 1 3 2
3 Anže Lanišek Słowenia 1 1 0 2 3
4 Halvor Egner Granerud Norwegia 1 1 0 2 4
5 Piotr Żyła Polska 0 0 1 1 5
6 Marius Lindvik Norwegia 0 0 1 1 7
7 Naoki Nakamura Japonia 0 0 1 1 10

Cztery konkursy, a my już mamy na podium dwóch różnych zawodników. 

Polacy 07.12.2022
Lp zawodnik przybytek pkt wPŚ
1 Dawid Kubacki 90 290 1
2 Piotr Żyła 105 182 5
3 Kamil Stoch 33 58 19
4 Paweł Wąsek 9 34 25
5 Tomasz Pilch 0 8 37
6 Stefan Hula 0 4 42

Fajnie by było, jakbym za cztery dni mógł tu dodać dwa, albo nawet trzy nazwiska.

Bracia 07.12.2022
Lp Bracia kraj pkt.
1 Prevc Słowenia 88
2 Kobayashi Japonia 57

 Prevcowie stracili przed zimą jednego zawodnika, ale prowadzą.

 

Plastikowa Kulka 07.12.2022
Lp zawodnik kraj liczba wPS
1 Kacper Juroszek Polska 5 n
2 Aleksander Zniszczoł Polska 5 n
3 Jan Hörl Austria 5 17
4 Gregor Deschwanden Szwajcaria 5 n

Polska nadal na czele.

Cytat zupełnie nie na temat: 

"Jeśli nie uda Ci się za pierwszym razem, to skoki na spadochronie najprawdopodobniej nie są dla Ciebie."

Henny Youngman

 

 

Ceterum autem censeo notas style esse decedam.

***

Felieton jest z założenia tekstem subiektywnym i wyraża osobistą opinię autora, nie stanowiąc oficjalnego stanowiska redakcji. Przed przeczytaniem tekstu zapoznaj się z treścią oświadczenia dołączonego do artykułu, bądź skonsultuj się ze słownikiem i satyrykiem, gdyż teksty z cyklu "Okiem Samozwańczego Autorytetu" stosowane bez poczucia humoru zagrażają Twojemu życiu lub zdrowiu. Podmiot odpowiedzialny - Marcin Hetnał, skijumping.pl. Przeciwwskazania - nadwrażliwość na stosowanie językowych ozdobników i żartowanie sobie z innych lub siebie. Nieumiejętność odczytywania ironii. Nadkwasota. Zrzędliwość. Złośliwość. Przewlekłe ponuractwo. Funkcjonalny i wtórny analfabetyzm. Działania niepożądane: głupie komentarze i wytykanie literówek. Działania pożądane - mądre komentarze, wytykanie błędów merytorycznych i podawanie ciekawostek zainspirowanych tekstem. Kamil Stoch ostrzega - nieczytanie felietonów Samozwańczego Autorytetu grozi poważnymi brakami wiedzy powszechnej jak i szczegółowej o skokach.

P.S. Kochani, nie karmcie mi tu trolli. Ja też się będę starał.

 

Oglądaj sporty zimowe (i nie tylko!) w kanałach Eurosportu >>>