Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

"Nie trafili z rytmem..." - Kubacki o hymnie w Engelbergu

Dziewiąta pucharowa wiktoria Dawida Kubackiego stała się faktem. Medalista olimpijski z Pekinu jeszcze przed Świętami po raz czwarty tej zimy wskoczył na najwyższy stopień podium. Nasz reprezentant pod koniec roku przystąpi do 71. Turnieju Czterech Skoczni jako właściciel plastronu lidera Pucharu Świata.


Kubacki wygrał w niedzielę po lotach mierzących 141,5 oraz 135,5 metra. - Pierwszy skok był naprawdę fajny, z energią z progu. To było super. Wydaje mi się, że w drugiej serii trochę spóźniłem skok, ale nie miałem jeszcze okazji porozmawiać z trenerem. Ta próba nie była tak czysta - analizował na gorąco po zawodach.

-  Na szczęście przewaga z pierwszej serii wystarczyła i mogę cieszyć się z fajnego zakończenia weekendu - dodał przed kamerą Skijumping.pl.

Dawid Kubacki nie ukrywał zdezorientowania podczas pokonkursowej ceremonii, kiedy Szwajcarzy odtworzyli wyjątkowo wolną wersję Mazurka Dąbrowskiego. - Trochę nie trafili z rytmem melodii, ale... zdarza się - komentuje tę sytuację lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Sprawy w swoje ręce, po ucięciu melodii przez organizatorów, postanowili wziąć sympatycy reprezentacji Polski. - Kibice pięknie zaśpiewali hymn, a cappella. To mi się bardzo podobało! Myślę, że wszystkim, którzy byli na skoczni. Emocji było sporo - nie ukrywa 32-latek.

- Od początku sezonu buduję pewność siebie. Wiem, że to, co robię działa. Błędy też się zdarzają, ale mam ich świadomość i muszę dalej ciężko pracować, twardo stąpając po ziemi. To też pokazuje, że praca jest dobrze wykonywana. Mimo błędów jestem w stanie stawać na podium, nawet na najwyższym stopniu - zakończył.

71. Turniej Czterech Skoczni rozpocznie się od kwalifikacji w Oberstdorfie. Te zaplanowano na 28 grudnia. Wcześniej, bo 22 grudnia, odbędą się mistrzostwa Polski w Wiśle.

Oglądaj sporty zimowe (i nie tylko!) w kanałach Eurosportu >>>

Korespondencja z Engelbergu, Dominik Formela