Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

"Dwa dobijające dni" - Stoch rozczarowany postawą na Kulm

Sobotni konkurs nie przyniósł przełamania w przypadku dyspozycji Kamila Stocha na 235-metrowym obiekcie w Bad Mitterndorf. 35-letni reprezentant Polski po lotach na odległość 186,5 metra oraz 203 metrów znalazł się w drugiej dziesiątce rywalizacji otwierającej wyścig o Małą Kryształową Kulę.


- Nie wystawiłbym sobie oceny, bo takie skoki nie nadają się do oceny... Powiedziałbym, że z braku ocen nie mogę wystawić oceny końcowej - rozpoczął Kamil Stoch, który w sobotę zajął 17. pozycję.

- Nie chce mi się o tym gadać... Jestem bardzo zły i trochę mi to podcięło skrzydła. Przyjechałem tutaj z dużą motywacją i chęcią polatania, a te dwa dni były dla mnie dobijające. Nie mam ochoty rozmawiać teraz o skokach. Wiem, co nie gra, ale na tę chwilę nie potrafię tego naprawić. W sobotę to było walenie głową w mur, przez co nie było efektu - kontynuował zimowy mistrz Polski przed kamerą Skijumping.pl.

- Nie chcę, żeby to zabrzmiało tak, że olewam wszystko i mam to gdzieś. Jest nawet odwrotnie, bo bardzo mi zależy, ale nie potrafię tego wytłumaczyć. Nie chcę mówić ze smutną miną, że świat jest szary i niedobry. Po prostu mam teraz bardzo trudny czas. Te dwa dni nie były łatwe i chodzi o to, bym znalazł sposób, który pomoże mi się napędzić do pracy, co pozwoli mi osiągnąć dobrą energię i skoki - zakończył.

Z Kamilem Stochem, w Bad Mitterndorf, rozmawiał Marcin Hetnał