Strona główna • Puchar Świata

Mieszane odczucia skoczków - echa po weekendzie na Kulm

Za nami pierwsze tej zimy konkursy lotów narciarskich. Po weekendzie w Bad Mitterndorf spostrzeżenia skoczków są zróżnicowane. Niemcy czują się oszukani przez jury, Norwegowie zachwalają Graneruda, a Słoweńcy wierzą w kontynuację dobrej passy w kolejnej części sezonu.


Nie milkną echa pierwszego weekendu na mamucie. Halvor Egner Granerud wygrał obydwa konkursy i tym samym objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej PŚ. Jak sam przyznaje, jest świadomy dobrej formy rywali, choć najważniejsza jest koncentracja na własnych zadaniach. - Skupiam się na sobie, ale wiem, że Kraft i Zajc są wyjątkowo dobrzy. Jeśli zaatakują, to ja też muszę atakować. Po prostu staram się to robić –  mówi Granerud w rozmowie z NRK.

O koledze z drużyny w samych superlatywach wypowiada się Johann Andre Forfang. – Ma na swoim koncie tyle zwycięstw w Pucharze Świata, to jest niesamowicie imponujące. Fajnie jest widzieć, jak robi to z tak dużą pewnością siebie. Nie widzę nikogo, kto byłby w stanie go pokonać – twierdzi Norweg, który swoją postawę również ocenia bardzo pozytywnie. - Udaje mi się robić swoje i dobrze się bawię – dodaje o swoich pierwszych lotach w sezonie.

Nie wszyscy jednak mają powody do świętowania. Po sobotnim konkursie niemieccy skoczkowie nie kryli swojej frustracji w stosunku do sędziów, którzy ich zdaniem ustawili belkę zbyt nisko, przez co rozbieg był za krótki.

- Czułem się oszukany. W drugiej serii zrobiło się naprawdę trudno – komentuje postawę jury Markus Eisenbichler w rozmowie z sport1de. Zdanie kolegi z drużyny podziela Constantin Schmid. - Jestem zły, bo to trochę wypacza wynik. Ustawianie tak niskiego rozbiegu było bezczelne - kwituje 23-latek. Andreas Wellinger, który był najlepszym z Niemców, także skarżył się, że „nie był w stanie odlecieć”.

Powody do radości dali za to swoim kibicom Słoweńcy. Zarówno w sobotę, jak i niedzielę plasowali się w czołowej trójce. Podczas pierwszego dnia rywalizacji uczynił to Domen Prevc stając na najniższym stopniu podium, zaś drugiego jego wyczyn poprawił Timi Zajc, plasując się na 2. miejscu. - Po długim czasie ponownie stanąłem na podium. Naprawdę wykonałem w niedzielę trzy dobre loty i jestem bardzo szczęśliwy – mówi Timi Zajc dla sloski.ski.

Drugi z najlepszych Słoweńców tego weekendu, Domen Prevc, zerka z optymizmem w przyszłość. - Miły weekend za mną. Wczoraj świetne trzecie miejsce, dziś solidna 12. lokata z drobnymi błędami, ale to dobre fundamenty pod kontynuację sezonu – przyznaje.

W ostatnim czasie regres formy zaliczył Anze Lanisek, ale jak sam przyznaje, wraca z Austrii w dobrym humorze. - Ostatniego dnia pokazałem się tutaj z najlepszej strony. To jeszcze nie to, czego chcę, ale jestem dużo bardziej zadowolony. Opuszczam Kulm z lepszymi skokami i w dobrym nastroju – opowiada Słoweniec.

Liderem Pucharu Świata jest obecnie Halvor Egner Granerud (1316 pkt). Za nim znajduje się Dawid Kubacki (1204 pkt), a trzecią lokatę zajmuje Anze Lanisek (990 pkt) Następne konkursy PŚ odbędą się w Niemczech. Już w najbliższy weekend skoczków czeka rywalizacja w Willingen.