Thurnbichler o urazie Kubackiego. "Z naszej perspektywy to problem mięśniowy"

Nie tak miały rozpocząć się tegoroczne mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym dla Dawida Kubackiego. Wicelider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata musiał wycofać się z czwartkowej sesji treningowej ze względu na dolegliwości bólowe, które dokuczają mu od środowego wieczoru.

- Środa była naprawdę dobrym dniem dla Dawida. Testy wykazały, że po krótkiej przerwie od rywalizacji jest w świetnej formie. Czuł się dobrze. Wieczorem, po zakończeniu wszystkich aktywności na ten dzień, pojawił się kłopot. Wstał, a następnie poczuł naprawdę mocny ból lędźwiowy, ale nie wygląda to najgorzej, ponieważ nie doszło do żadnego wypadku. Z naszej perspektywy to problem mięśniowy, także ze strony sztabu medycznego naszej ekipy - powiedział nam trener Thomas Thurnbichler.

- Co wlewa we mnie optymizm to fakt, że nie doszło do żadnego zdarzenia, które spowodowało ten ból. Nie sądzę, żebyśmy nie mieli zobaczyć go na skoczni podczas tych mistrzostw. Dawidowi w przeszłości zdarzały się lekkie bóle lędźwiowe, ale to normalne dla wszystkich zawodników. To zdarzenie jest czymś zupełnie nowym - dodaje Austriak.

- Myślimy, że nie doszło do żadnej kontuzji, do urazu dysku, bądź czegokolwiek podobnego. Dziś miał zapewnioną perfekcyjną opiekę fizjoterapeutów i lekarza. Będziemy działać dzień po dniu. Decyzja w sprawie jego startu zostanie ogłoszona w piątek rano. W Polsce czeka szósty zawodnik rezerwowy, co jest normalną procedurą. Chcemy poczekać do ostatniej chwili, by dać Dawidowi szansę występu na normalnym obiekcie - uzupełnia szkoleniowiec naszej ekipy. Rzeczonym skoczkiem rezerwowym jest Kacper Juroszek, jak informuje Kacper Merk z Eurosportu.

Piątkowe kwalifikacje mężczyzn rozpoczną się o godzinie 17:45. Na 16:30 zaplanowano start serii próbnej. Naszą ekipę na 102-metrowym obiekcie w Planicy mają reprezentować Piotr Żyła, Kamil Stoch, Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł, a także omawiany Dawid Kubacki.

Korespondencja z Planicy, Dominik Formela