Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Aleksander Zniszczoł z kolejnym rekordem życiowym

Aleksander Zniszczoł najlepszą zimę w swoim życiu okrasił kolejnym rekordem życiowym. Do tej pory jego 'personal best' wynosił 222,5 metra i pochodził z Kulm z tego roku. Dziś w drugiej serii treningowej uzyskał 225 metrów, a potem najlepszy życiowy wynik wyśrubował jeszcze do 227,5 metra. Dał mu on 12. pozycję w kwalifikacjach. 


- W pierwszym skoku było blisko rekordu życiowego, w drugim udało się go pobić. Wtedy pomyślałem sobie, że nie mogę na tym skończyć, bo przede mną kwalifikacje i kolejna okazja. I wtedy full gaz i bardzo fajnie to wyszło - cieszył się Zniszczoł. - To dopiero pierwszy dzień, a ja już dwa razy zrobiłem 'personal best'. W skoku kwalifikacyjnym troszkę przeleciało mi za bardzo do przodu, ale to nieistotne. To były naprawdę dobre skoki. Plan był taki, żeby sobie polatać, nacieszyć się tym. Można powiedzieć, że to skocznia, która daje zawodnikom najwięcej wrażeń. To jest prawdziwy gigant. 

Wszystko wskazuje na to, że w niedzielę Aleksander Zniszczoł po raz pierwszy w karierze wystąpi w finałowym konkursie cyklu Pucharu Świata, w którym udział weźmie najlepsza trzydziestka sezonu spośród zawodników obecnych w Planicy. Polak na ten moment plasuje się na 35. miejscu w klasyfikacji generalnej, ale absencje kilku zawodników powinny pozwolić mu na start w niedzielę. - Oczywiście, że to sprawdzałem i obliczałem różne warianty pod kątem tego, czy załapię się do rywalizacji podczas niedzielnego konkursu. Chcę tu sobie jak najwięcej polatać. Wychodzi na to, że chyba się łapie. Ale wolę sam zrobić sobie jeszcze punkty i nie oglądać się na innych.

- O tym, że skaczę dobrze wiedziałem od początku sezonu. Byłem pewien, że to zaskoczy. No i zaskoczyło. Wierzyłem, że to będzie bardzo dobry sezon, bo całe lato skakałem dobrze. Potrzebowałem poustawiać sobie w głowie pewne rzeczy. Nie jest tak, że przed sezonem czołową trzydziestkę brałbym w ciemno - wyjaśnia Zniszczoł, dla którego jak dotąd najlepszym sezonem w karierze była zima 2020/21 zakończona 40 miejscem w Pucharze Świata.