Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

"Serducho bije samodzielnie" - Dawid Kubacki o zdrowiu żony i perspektywie powrotu do skoków

- Chciałbym być w Planicy, czuć tę atmosferę i czerpać z tego radość, natomiast dostawałem dużo sygnałów od zawodników i trenerów, nie tylko z naszej kadry. Każdy w tej sytuacji wysyła słowa wsparcia i modli się za to, żeby było dobrze. Czuję wsparcie całej tej społeczności i za to dziękuję! - powiedział Dawid Kubacki w wywiadzie udzielonemu Kacprowi Merkowi z Eurosportu.


- Sport zszedł na drugi plan, a nawet na trzeci. Na szczęście, stan zdrowia Marty się poprawia. Z dnia na dzień jest lepiej i robimy postępy. Po takich przeżyciach, których doświadczyliśmy przez ostatnie dwa tygodnie, wykonujemy duże kroki, by wrócić do domu i dzieciaków. To dla Marty ten czas jest najtrudniejszy. To ona cierpi i musi mierzyć się z tym wszystkim. Mam nadzieję, że czuje moje wsparcie i nie jest w tym sama - przekazał 33-latek na antenie Eurosportu.

- Najważniejsze jest to, że serducho wróciło do swojej pracy i bije samodzielnie. Parametry medyczne, które na początku rokowały bardzo kiepsko, zaczęły się dość szybko poprawiać. Rozmawiałem z lekarzem, który kategoryzował to jako cud. Ludzie wychodzą z tego, ale potrzebują na to dużo więcej czasu. Mam nadzieję, że wszystkie życzenia powrotu do zdrowia się do tego przyczyniły - kontynuuje w rozmowie z Kacprem Merkiem.

Dawid Kubacki wskutek nieobecności stracił miejsce na podium Pucharu Świata 2022/23. - Jak dotąd był to mój najlepszy sezon w moim życiu. Bardzo się z niego cieszę! Było dużo fajnych momentów i wyniosę z niego wiele miłych wspomnień. Zakończyłem go przedwcześnie, ale to pozasportowa sprawa i nie będę w tym grzebał. Wierzę, że wrócę do treningów i skakania, a także będę miał okazję walczyć do samego końca. Który teraz skończę w Pucharze Świata? To najmniej istotne. Mam chęci i zapał do tego, by dalej pracować i wierzę w to, że będę miał możliwość przygotowania się do kolejnego sezonu. Nie będzie to łatwe, bo wiem, że żona będzie potrzebowała mojego wsparcia jak nigdy. Będzie to trzeba jakoś rozwiązać, ale wierzę w to, że wyjdziemy na prostą - 

- Widziałem tablicę na sobotnim pikniku i życzenia dla Marty. Może nie wiecie, ale Sandro Pertile zastanawiał się, czy nie odwołać tego pikniku w Planicy, ze względu na sytuację. Kamil Stoch przekazał mi taką informację, ale powiedziałem, że w żadnym wypadku! Piknik miał się odbyć z odgórnym przykazem, że wszyscy mają pić za zdrowie Marty! - zakończył mistrz świata z 2019 roku.

Kliknij, aby obejrzeć wywiad Kacpra Merka z Dawidem Kubackim dla Eurosportu >>>