Nowy trener Amerykanek
26-letni Trevor Edlund został nowym szkoleniowcem kobiecej reprezentacji Stanów Zjednoczonych. Były skoczek narciarski zastąpił na tym stanowisku Andersa Johnsona, który otrzymał nową pracę w USA Nordic.
- Kobieca drużyna ma za sobą najlepszy sezon od 2017 roku. Niezwykle ważne było znalezienie osoby, która może wykorzystać ubiegłoroczny sukces. Trevor to bystry, energiczny i rozważny trener, który zasłużył na awans - powiedział Adam Provost, dyrektor generalny USA Nordic.
Trevor Edlund w latach 2012-2017 pokazywał się na arenie międzynarodowej jako skoczek narciarski, który reprezentował St. Paul Ski Club. Amerykanin zakończył sportową karierę w 2017 roku - tuż po domowych mistrzostwach świata juniorów w narciarstwie klasycznym. Zawodnik ze Stanów Zjednoczonych indywidualnie zajął 44. miejsce na olimpijskiej arenie w Park City. Edlund ośmiokrotnie startował w zawodach z cyklu Pucharu Kontynentalnego. Najbliżej punktowanej pozycji znalazł się w 2016 roku w Iron Mountain, gdzie finiszował 33. Jego najlepszy rezultat w cyklu FIS Cup to 15. lokata w południowokoreańskim Pjongczangu - również w 2016 roku.
Droga szkoleniowa stała się dla Edlunda naturalnym pomysłem na dalsze życie. Amerykanin po rozstaniu z nartami skokowymi został zatrudniony przez klub z Park City. Od 2021 roku Edlund zbierał doświadczenie w amerykańskiej kadrze jako asystent głównych szkoleniowców męskiej i żeńskiej grupy. Teraz zaledwie 26-letni trener będzie pracował ze swoimi rodaczkami jako głowa projektu.
- Jestem bardzo podekscytowany możliwością dalszej pracy z drużyną kobiet w skokach narciarskich, w nowej roli. Kobiece skoki w Stanach Zjednoczonych mają przed sobą świetlaną przyszłość, z wieloma silnymi i zmotywowanymi zawodniczkami. Mamy młodą, utalentowaną kadrę narodową, a tuż za nią energiczną kadrę juniorów. Czuję się pewnie i chętnie podejmę się tego zadania - komentuje nominację Edlund, cytowany przez usanordic.org.
W sezonie 2023/24 do żeńskiej kadry narodowej USA trafiło pięć skoczkiń. Są to Annika Belshaw, Anna Hoffmann, Josie Johnson, Paige Jones oraz Samantha Macuga. Trzy z nich - Belshaw, Johnson i Jones - punktowały minionej zimy w Pucharze Świata. Najwięcej "oczek" zgromadziła Belshaw, która z dorobkiem 60 punktów zamknęła czwartą dziesiątkę końcowego zestawienia.
Do tej pory za szkolenie Amerykanek odpowiadał trzykrotny olimpijczyk - Anders Johnson, który wiosną został dyrektorem sportowym skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w USA.
- W ciągu ostatnich sezonów Trevor naprawdę pokazał, jakim jest niesamowitym trenerem. Jest niezwykle pracowity, oddany i zmotywowany do pracy dla naszych sportowców. Trevor był kluczowym powodem, dla którego nasze programy skoków narciarskich poczyniły duże postępy na przestrzeni lat. Wierzę, że z nim za kierownicą zobaczymy, jak ten zespół będzie robił niesamowite rzeczy - przekazał Johnson.