Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

"To ogromny zaszczyt". Najmłodszy medalista LMP o skakaniu z Dawidem Kubackim

Kacper Jarząbek to najmłodszy medalista tegorocznego czempionatu w Szczyrku. Siedemnastolatek zdobył wraz z TS Wisła Zakopane srebrny medal w rywalizacji drużynowej. 


W tym roku częścią broniącej tytułu mistrzowskiego drużyny TS Wisła Zakopane był Kacper Jarząbek. Siedemnastolatek oddał w zmaganiach indywidualnych dwa dobre skoki, które nie tylko zaowocowały dwunastą lokatą, ale też nominacją do rywalizacji drużynowej. W tej, wraz z Dawidem Kubackim, Adamem Niżnikiem i Klemensem Murańką, sięgnął po srebrny medal. 

– Bardzo cieszę się z tego tytułu. Wiedziałem, że gdy załapię się do tej drużyny z chłopakami, to będzie nas stać na medal. Wczoraj wykonałem bardzo dobrą pracę, co pozwoliło mi dzisiaj skakać w drużynie, w której odnieśliśmy sukces. Dla mnie to jeden z największych w karierze – mówił pod skocznią w Szczyrku Jarząbek, podkreślając, że start w pierwszej drużynie TS Wisły Zakopane był jednym z jego głównych celów. 

– Mistrzostwa Polski to dla mnie bardzo ważne zawody. Myślę, że dzisiaj stresowałem się bardziej niż wczoraj, bo nie chciałem zepsuć skoku. Wszystko robiłem na sto procent – komentował, przyznając się do lekkiej tremy. 

Jednocześnie zwrócił uwagę na to, jak duże znaczenie miał dla niego skład drużyny, w której startował. Na podium stanął obok świeżo upieczonego mistrza Polski Dawida Kubackiego. – To dla mnie ogromny zaszczyt, że mogę skakać z takim zawodnikiem, na takim poziomie. To mobilizacja do dalszej ciężkiej pracy – wyznał. 

Dalszą pracę w tym sezonie Jarząbek będzie wykonywał nie w skokach narciarskich, lecz kombinacji norweskiej. Młody zawodnik łączy te dwie dyscypliny, co jak przyznaje, jest świetnym sposobem na rozpoczęcie kariery. – Dobrze jest, gdy rozpoczyna się karierę od dwuboju. To dobrze wpływa na równowagę i prędkości na progu – zauważył. – W tym sezonie będę raczej trenował kombinację norweską, bo myślę, że już za późno na zmianę dyscypliny – dodał.