Strona główna • Skocznie Narciarskie

Nowe inwestycje na Wielkiej Krokwi, Francuzi nie wywiązali się ze zobowiązań

W zeszłym roku o tej porze kibice zastanawiali się, czy zaplanowany na styczeń Puchar Świata w Zakopanem dojdzie do skutku. Problemem była awaria wyciągu. Choć wszystkie planowane zawody odbyły się w terminie, to wyciąg wciąż nie może służyć turystom. Jak dowiedziała się Gazeta Krakowska, francuski producent do dziś nie wywiązał się ze swoich zobowiązań. 


Przypomnijmy, że późną wiosną 2022 roku na największej polskiej skoczni narciarskiej doszło do kosztownej awarii wyciągu krzesełkowego. - Pracownik podczas rutynowej kontroli zauważył, że na górnym kole są mikropęknięcia - wyjaśniał w ubiegłym roku Sebastian Danikiewicz, dyrektor Centralnego Ośrodka Sportu w Zakopanem w rozmowie ze Skijumping.pl. - Został wezwany Transportowy Dozór Techniczny, który po przeprowadzeniu szczegółowych badań wyłączył kolej z eksploatacji. Takie rzeczy się dzieją, więc musieliśmy zamówić nowe koło. Produkcja we Francji to okres czterech miesięcy, w związku z czym wyciąg jest nieczynny. Jesteśmy na etapie wyłaniania firmy, która zamontuje nam nowe koło. 

Strona francuska nie wywiązała się terminowo ze swoich zobowiązań i pomimo zapewnień, nie kwapiła się z wysyłką zamiennej części do wyciągu - ważącego trzy tony stalowego koła. Zdecydowano się na rozwiązanie alternatywne, czyli zespawanie starego koła. Jak się okazuje, nowe do dziś nie przyjechało do Zakopanego z Francji. - Opieszałość ze strony francuskiej jest na skalę światową. Trwa to już 1,5 roku. Obecnie Transportowy Dozór Techniczny analizuje dokumenty związane z parametrami koła. Jeśli zostaną one zatwierdzone, wówczas wdrożymy procedurę sprowadzenia koła z Francji – mówi dyrektor COS Sebastian Danikiewicz Gazecie Krakowskiej i zapowiada, że sprawa trafi do sądu.

Brak nowego koła powoduje, że skocznia nie jest dostępna dla turystów w pełnym zakresie i nie może do końca pełnić swojej funkcji komercyjnej. Za rok pod Krokwią ma ruszyć budowa nowej kolejki, mimo tego, jeśli koło pojawi się na Podhalu, zostanie zamontowane, by choć przez kilka miesięcy Wielka Krokiew mogła na siebie zarabiać. Budowa nowej kolejki będzie opiewać na 15 milinów złotych, które to zostaną pozyskane z Ministerstwa Sportu i Turystyki. 

Druga planowana na rok 2024 inwestycja to wymiana oświetlenia. - Oświetlenie będzie wymienione na nowe, ale nie będziemy go rozbudowywać. Zostają słupy, zostają kosze oświetleniowe. Ilość lam się nie zmieni. Dzisiaj żarówki, które są zamontowane, mają moc 2000 wat. Te nowe ledowe będą miał moc 400 wat. Oszczędność prądu będzie więc znacząca – zapowiada Danikiewicz.