Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

"W tym roku było łatwiej" – Wąsek o treningach pod okiem Thurnbichlera

Paweł Wąsek szykuje się do siódmej edycji Pucharu Świata w karierze. Miniona zima, podczas której olimpijczyk z Pekinu zgromadził 190 punktów, była jak dotąd najlepszą w wykonaniu 24-latka z Ustronia. Dla Wąska będzie to drugi sezon obecności w kadrze dowodzonej przez Thomasa Thurnbichlera.


– Przygotowania przebiegają bardzo dobrze. Zrealizowaliśmy w zasadzie wszystko, co było zaplanowane. Nie miałem w tym okresie kontuzji, nie chorowałem, więc wierzę, że to, co zrobiliśmy, zafunkcjonuje zimą i przyniesie fajne efekty – mówi 31. zawodnik poprzedniego sezonu Pucharu Świata.

– W tym roku na pewno było łatwiej, bo to drugi sezon z tym sztabem szkoleniowym. Przed rokiem musieliśmy się poznać i wzajemnie sobie zaufać. Od tego sezonu od początku wiedzieliśmy, co chcemy robić i jaką drogą chce podążać sztab, więc było prościej – podkreśla Wąsek.

W poprzednim tygodniu Biało-Czerwoni mieli okazję potrenować na słonecznym Cyprze.

– Na Cyprze rano zawsze odbywaliśmy jakiś lekki trening, a po południu mieliśmy wolny czas, bądź zajęcia dodatkowe, jak pływanie na pontonach czy latanie ze spadochronem za motorówką. Staraliśmy się pogodzić trening z wypoczynkiem i miło spędzonym czasem, także w gronie najbliższych, bo wielu zawodników i trenerów wzięło na Cypr swoje rodziny. Była piękna pogoda. Codziennie było ponad 20 stopni Celsjusza, więc spokojnie można było kąpać się na zewnętrznym basenie czy w Morzu Śródziemnym, w którym woda była jeszcze bardzo ciepła – opisuje pobyt nad Morzem Śródziemnym.

Do tej pory wszystkie pucharowe występy Pawła Wąska w Ruce przynosiły mu punkty. Każdy z czterech startów na Rukatunturi kończył w trzeciej dziesiątce zawodów. Przed rokiem była to 25. i 28. lokata.