Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Nieudany początek Polaków. Thurnbichler komentuje inaugurację

W sobotę na skoczni w Ruce odbyły się inauguracyjne zawody Pucharu Świata 2023/24. Mimo radości z rozpoczynającej się zimy, w polskiej kadrze trudno było doszukiwać się pozytywnych emocji. W serii finałowej na fińskiej Rukatunturi (HS142) wystartował tylko z grona Biało-Czerwonych – Dawid Kubacki, który uplasował się na 21. lokacie. 


Już piątkowe kwalifikacje w wykonaniu polskich skoczków pozostawiały sporo do życzenia. Chociaż wszyscy podopieczni Thomasa Thurnbichlera wywalczyli awans do inauguracyjnego konkursu, znaleźli się daleko poza czołówką. Podobnie sytuacja wyglądała dzień później. Podczas gdy Stefan Kraft czy Pius Paschke lądowali poza rozmiarem skoczni (HS142), Polacy kończy swoje próby w okolicy punktu K (120 m).

Najlepiej z naszych rodaków zaprezentował się Dawid Kubacki, który skokami na odległość 130 i 133 metrów zapewnił sobie 21. lokatę. Reszcie zawodników nie udało się dostać do serii finałowej. Najbliżej awansu był 31. Piotr Żyła, któremu zabrakło jedynie 0,6 punktu. 

– W przypadku Dawida musimy nieco inaczej patrzeć na tą sytuację – podkreślił trener Thurnbichler. – Przez ostatnie 2 tygodnie nie miał dobrego rytmu, bo chorował. Musi oddać jeszcze trochę skoków, żeby zyskać więcej pewności siebie, a także wrócić do dobrej formy fizycznej. Musi też wprowadzić kilka drobnych zmian – tłumaczył szkoleniowiec.

– To nie był taki początek sezonu, jaki chcieliśmy mieć – przyznał, podkreślając konieczność wzmożonej pracy w nadchodzących tygodniach. – Musimy być bardziej aktywni i włożyć w to więcej pasji i serca. Przy odbiciach chłopaków brakowało energii na progu, przez to nie ma wystarczającej prędkości i dynamiki w skokach – analizował sytuację tuż po zakończeniu konkursu.

– Przeanalizujemy teraz tę sytuację z trenerami. Sprawdzimy wszystko, zaczynając oda sprzętu, przez technikę i formę fizyczną, aż po nastawienie mentalne całego zespołu. Później postaramy się znaleźć odpowiedni sposób na to, by przez następne tygodnie stopniowo powracać do czołówki – zapowiedział. 

Na kolejne starty Polaków nie musimy czekać długo. W niedzielę odbędzie się kolejna część inauguracyjnego weekendu Pucharu Świata w Ruce. Na godzinę 14:50 czasu polskiego zaplanowane są kwalifikacje,  a konkurs indywidualny rozpocznie się o 16:15.