Strona główna • Estońskie Skoki Narciarskie

Vagul z punktami PK. 16-letni Estończyk wystartuje w Turnieju Czterech Skoczni

Uznawany za wielki talent 16-letni reprezentant Estonii Kaimar Vagul w miniony weekend w Ruce zdobył swoje pierwsze punkty Pucharu Kontynentalnego, co otwiera mu możliwość startu w zawodach Pucharu Świata. Skoczek zamierza z tej okazji skorzystać i pojawić się na starcie zawodów w Oberstdorfie otwierających Turniej Czterech Skoczni. 


Jesienią 2022 roku 15-letni wtedy Estończyk zajął 23 miejsce podczas zawodów FIS Cup w Kranju i stał się tym samym pierwszym skoczkiem z rocznika 2007 na świecie, który zdobył punkty do klasyfikacji generalnej cyklu prowadzonego przez Międzynarodową Federację Narciarską. Teraz wykonał kolejny krok naprzód.

Po pierwszej serii sobotniego konkursu w Ruce i odległości 126 metrów zdołał uplasować się na 30. miejscu. W drugiej części zawodów, mimo słabszego skoku, zdołał awansować o jedną pozycję. W niedzielę było już gorzej. Skończyło się na 41. pozycji. - Uważam, że wynik pierwszego konkursu w Ruce to jak do tej pory na pewno jeden z moich największych sukcesów. Było bardzo nerwowo, bo  skoczyłem dobrze, ale nie byłem pewien, czy to wystarczy do awansu. Tak jak mówię było naprawdę nerwowo, ale jednocześnie ekscytująco - przyznaje

Vagula będziemy mogli oglądać podczas kwalifikacji do pierwszego Turnieju Czterech Skoczni w Oberstdorfie. To właśnie tam na co dzień mieszka i trenuje. - Na pewno będę skakał w Oberstdorfie, prawdopodobnie również w Garmisch-Partenkirchen. Decyzja na temat tego czy wystartuję w austriackiej części turnieju zapadanie po pierwszych konkursach. Cele to dobre skoki i przejście kwalifikacji. Póki co moje plany na resztę sezonu to jednak przede wszystkim FIS Cup i Puchar Kontynentalny. No i oczywiście igrzyska młodzieży oraz mistrzostwa świata juniorów - wyjaśnia Estończyk.

Rodzice Vagula wyemigrowali do Finlandii, gdy ten miał cztery lata. To tam przez 10 lat uczył się skakać na nartach. Ale przed dwoma laty wraz z rodziną przeniósł się do Niemiec. - Była to w zasadzie jedyna opcja, jaką miałem, chcąc poczynić znaczący progres i odnieść prawdziwy sukces w tym sporcie. Moje obecne życie jest podobne do tego, jakie wiodłem w Finlandii, chodzę do szkoły, trenuję i startuję w zawodach. Ale mój trening jest zupełnie inny niż tam. Między niemieckim a fińskim systemem szkoleniowym jest przepaść. Tutaj robi się wiele rzeczy zupełnie inaczej - zdradził nam talent z Estonii podczas ubiegłorocznej rozmowy.

Młody skoczek nie ogranicza się w swoich planach dotyczących dalszej przyszłości. - Nie będę ukrywał, że stawiam sobie wysokie cele, a moje marzenia sięgają największych laurów. Chcę być w przyszłości najlepszy na świecie. Interesują mnie złote medale igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata, rekord świata w długości lotu i zwycięstwo w Turnieju Czterech Skoczni. Po prostu plan jest taki, by zawalczyć kiedyś o pełną pulę - otwarcie deklarował 15-letni wówczas Kaimar.